GórySudety

Anensky Vrch (991 m.n.p.m.)

Anensky Vrch (991 m.n.p.m.) to szczyt Sudetów Środkowych w Górach Orlickich w Czechach, który zdobyłem w marcu 2017 roku. Zapraszam.

Trasa:

Mezivirsi – Anensky Vrch – Tvrz Hanicka – Hanicka

Długość: ok. 7 km

Punkty GOT: 7 pkt.

Mapa:

Relacja:

Czas na drugą część relacji z mojej marcowej wycieczki na Velką Destną i Anensky Vrch razem z Miejskim Kołem PTTK Tryton w Nysie. Po zdobyciu tego pierwszego szczytu, wsiedliśmy do autobusu i ruszyliśmy w drogę na Przełęcz Mezivirsi, oddalonej niecałe 20 km od przełęczy Serlich. Droga mija nam dość szybko, przejeżdżając przez miejscowości czuć wiosnę ze względu na brak śniegu. Gdy jednak rozpoczynamy wjazd na przełęcz na drodze zaczyna pojawiać się śnieg, a my jedziemy niewielkim autobusem 28 osobowym.

Cała droga jest dość wąska, im wyżej jesteśmy tym więcej śniegu. Okazuje się, że droga ta zimą nie jest utrzymywana, dlatego znajduje się tutaj śnieg, a my odwrotu już nie mamy musimy wjechać na przełęcz, natomiast autobus będzie musiał zjechać z niej na drugą stronę. Gdy wjeżdżamy na przełęcz okazuje się, że jest tam bardzo dużo samochodów i dużo śniegu. Brak jest miejsca dla autobusu, żeby się zatrzymać. Kierowca postanawia wysadzić nas na poboczu. Gdy już uradowani, że udało się tutaj wjechać, zatrzymujemy się to nasz autobus wpada w dziurę. Niestety okazało się, że śnieg leżący na drodze przykrył rów przydrożny. Po wyjściu z autobusu szybko przyglądamy się sytuacji. Niestety jedno z kół ugrzęzło na tyle, że ciężko będzie wyjechać.

Trytonki jednak się nie poddają i dość szybko się mobilizujemy. Rękoma i nogami zaczynamy odkopywać śnieg wokół koła. Niestety nic to nie daje. Na szczęście jeden z Czechów będący na miejscu samochodem terenowym zgłosił się do nas aby nam pomóc. W samochodzie miał linę, którą przywiązał do autobusu i z pomocą naszą (kilkanaście osób pchających autobus) oraz samochodu udaje się wydostać autobus z rowu.

Z takimi przygodami rozpoczynamy drugą część wycieczki. Niestety w tym całym zamieszaniu okazuje się że gdzieś zawieruszył się mój telefon. Zmartwiony zaczynam go szukać w śniegu z nadzieją że nie wypadł mi z kieszeni. W autobusie też go nie ma. Kilka osób pomaga mi szukać, a po chwili okazuje się, że telefon się odnajduje w kieszeni mojej kurtki – kompletnie zapomniałem, że tam go włożyłem. Po tych dwóch przygodach ruszamy w końcu w drogę. Przed nami 2,5 km spacer w miarę płasko bez podejść ze względu na fakt, iż ruszamy z przełęczy położonej na wysokości 927 m.n.p.m., a Anensky Vrch ma wysokość 991 m.n.p.m.

Odkopujemy autokar.
Odkopujemy autokar.
Lina przymocowana.
Lina przymocowana.
I próbujemy wydostać autobus.
I próbujemy wydostać autobus.

Wędrujemy za znakami czerwonego szlaku turystycznego. Po chwili na trasie zaczynają wyłaniać się nietypowe budowle. Są to bunkry czechosłowackiej linii umocnień z okresu II Wojny Światowej. Umocnienia wybudowane zostały w latach 1935-1938 w celu zabezpieczenia Czechosłowacji przed agresją państw sąsiednich. Budowę prowadziła powołana 20 marca 1935 roku Dyrekcja Prac Fortyfikacyjnych. Łącznie wybudowano do 1938 r ponad 10 tysięcy schronów, w tym ok. 250 schronów ciężkich (dla porównania Linia Maginota składała się z ok. 5800 obiektów).

Na najbardziej zagrożonych odcinkach granicy wznoszono tzw. twierdze artyleryjskie – obiekty dla piechoty wyposażone w działa przeciwpancerne, ckm i lkm – połączone ze sobą rozległymi sieciami korytarzy podziemnych. Do końca 1939 roku planowano wybudować łącznie ponad 16 000 schronów. Budowa czechosłowackich fortyfikacji została przerwana 23 września 1938 roku w związku z naciskami rządów Francji i Anglii i przyjęciem przez prezydenta Beneša ultimatum układu monachijskiego.

Układając plan wycieczki trafiłem na informacje o grupie warownej „Twierdzy Hanicka”. Dlatego też postanowiłem włączyć ten element w naszą wycieczkę przy okazji zdobywając Anensky Vrch. Mijamy pierwszy z bunkrów, z którego wnętrza z komina wydostaje się dym. Decydujemy się podejść do niego aby sprawdzić czy jest możliwość zwiedzania. Okazuje się że jest, ale trwa to 30 minut dla 10 osób, a nas jest 30. Dlatego też jesteśmy zmuszeni opuścić bunkier i ruszyć w dalszą drogę.

Wspólne zdjęcie przy jednym z bunkrów.
Wspólne zdjęcie przy jednym z bunkrów.
Anensky Vrch i jeden z bunkrów.
Anensky Vrch i jeden z bunkrów.

Wędrując dalej docieramy do rozejścia dróg, jak się okazuje jedna z nich wiedzie dalej w dół, druga natomiast skręca w stronę szczytu. Także wybieramy tą drugą i ruszamy aby zdobyć wierzchołek Anenskego Vrchu, gdzie stajemy o godzinie 15:50. Jest to szczyt leżący w głównym grzbiecie Gór Orlickich. Od roku 1760 na szczycie stała kaplica św. Anny. W latach 1820 i 1860 była rekonstruowana, a w 1937 została rozebrana i przeniesiona nad osadę Hadinec. Na szczycie są dwa bunkry przeciwpiechotne czechosłowackich umocnień R-S 84 „Arnošt“ i R-S 85 „Anna“ z roku 1937. Od października 2010 stoi na Anenskym Vrchu wysoka na 17 metrów drewniana wieża widokowa „Anna“.

Oczywiście wieża jest naszym celem, ale nim tam wejdziemy zatrzymujemy się na dole, a mi przypada przybliżyć grupie kilka ciekawostek o samym szczycie. Kilka minut później jesteśmy już na wieży widokowej i podziwiamy rozpościerającą się panoramę widokową na okoliczne szczyty. Mimo iż jest trochę ograniczona przez mgłę i tak widoki są świetne. Na górze robimy sobie oczywiście pamiątkowe zdjęcia, próbujemy rozpoznać niektóre wierzchołki. Spędzamy tutaj kilka minut.

Anensky Vrch i wieża widokowa.
Anensky Vrch i wieża widokowa.
Kolejny raz w roli przewodnika.
Kolejny raz w roli przewodnika.
Panorama z wieży widokowej
Panorama z wieży widokowej
I kolejna.
I kolejna.
I jeszcze jedna.
I jeszcze jedna.

Ze względu na fakt, iż jest zima, szybko marzniemy. Dlatego też jesteśmy zmuszeni nieco skrócić naszą przerwę na wieży widokowej. Schodzimy z niej i po chwili ruszamy w dalszą drogę. Początkowo wracamy do rozejścia dróg, aby dalej ruszyć za znakami czerwonego szlaku turystycznego do miejscowości Hanicka. Po drodze mijamy oczywiście kolejne bunkry. Nim jednak zejdziemy do miejscowości Hancika, udajemy się do jednego z najbardziej okazałych tutejszych bunkrów, przed którym zaplanowaliśmy również kilka uroczystości dla uczestników wycieczki. Mianowicie dokonujemy razem z Marcinem i Markiem wręczenia certyfikatów za zdobycie szczytu Anensky Vrch. Niestety w międzyczasie zaczyna padać śnieg, dlatego też szybko ruszamy w dalszą drogę.

Sama Twierdza Hanicka należała do przedwojennego systemu fortyfikacyjnego budowanego w latach trzydziestych ubiegłego stulecia jako zabezpieczenie przeciw ekspandującym w tym czasie Niemcom. Twierdza została wybudowana w latach 1936 – 38 przez praską firmę inż. Bedřicha Hlavy i otrzymała kobiece imię Hanicka (Haneczka) dzięki osadzie znajdującej się w pobliżu. Jest położona na południe od linii wymiarowej 985 Anensky vrch około 7 kilometrów od miejscowości Rokytnice v O.h. Twierdza składała się z sześciu obiektów znajdujących się na powierzchni, które były połączone ze sobą w podziemiach korytarzami i salami o łącznej długości 1,5 kilometrów. Olbrzymie sale mogły pomieścić duże ilości amunicji i innych zapasów. Miało to umożliwić załodze walkę nawet w przypadku oblężenia trwającego kilka miesięcy.

W dniu 10 października 1938 roku twierdza była bez walki przekazana przedstawicielom niemieckich sił zbrojnych. Wojsko jednak większość urządzeń zdemontowało i przewiozło do magazynów w głębi republiki. W czasie okupacji, w roku 1940, były niektóre z obiektów ostrzeliwane przez niemiecką artylerię, która w ten sposób chciała wypróbować jakość czeskiego żelbetonu. Po wojnie Hanicka została własnością Armii Czechosłowackiej. Najgorszym okresem dla twierdzy są lata 1954 – 58, kiedy do tutejszych lasów wtargnęło przedsiębiorstwo państwowe Kovosrot. Bez pozwolenia zostały wyrwane pancerne dzwony ze stropnic obiektów. Wysadzenie dzwonów uszkodziło obiekty w większym stopniu niż Niemcy przez sześć lat okupacji.

Poprzez te zniszczenia twierdza Hanicka przestaje mieć dla armii jakiekolwiek znaczenie. Od roku 1968 rozpoczęto pierwsze starania o udostępnienie tego zabytku dla zwiedzających. Starania te zostały zrealizowane dopiero o rok później. Na twierdzy Hanicka oprowadza się turystów najpierw przy świetle latarek, później fragment trasy zostaje oświetlony przez agregat. Podziemia mogą wszystkim odwiedzającym zaprezentować nowoczesną, całkowicie wyposażoną kryjówkę i obiekty powierzchniowe. Natomiast fragment ekspozycji wejściowej pozwoli cofnąć się o kilka dziesięcioleci wstecz do czasów, kiedy nasi dziadkowie i pradziadkowie z bronią w ręku oczekiwali w tych umocnieniach wroga.

Bunkry na szlaku.
Bunkry na szlaku.
Najbardziej okazały z bunkrów.
Najbardziej okazały z bunkrów.

Około godziny 17:30 docieramy na parking w miejscowości Hancika gdzie czeka już na nas nasz autobus, który cało i bezpiecznie zjechał z przełęczy. Z informacji uzyskanych od kierowcy okazało się, że zjazd był bardzo ciężki, bowiem droga była bardzo wąska i biegła tuż nad przepaściami. Także kierowcy należy się wielki szacunek za zjazd z przełęczy. Nim wsiądziemy do autobusu robimy jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć przy jednym z bunkrów usytuowanych w miejscowości. W taki sposób kończymy tą całą wycieczkę. Wsiadamy do środka i ruszamy w drogę powrotną do Nysy.

Jeden z bunkrów w miejscowości Hanicka.
Jeden z bunkrów w miejscowości Hanicka.

Podsumowując całą wycieczkę na pewno można zaliczyć do udanych. Zdobyliśmy dwa bardzo ciekawe szczyty, rozpoczęliśmy cykl wycieczek który już od początku cieszy się dużą popularnością. Pogoda nam dopisała, atmosfera była świetna, na pewno wrócę jeszcze kiedyś na Velką Destną i być może latem zwiedzić grupę Warowną Hanicka.

Adrian Kołodziej

Cześć. Nazywam się Adrian i jestem Przewodnikiem Górskim Sudeckim. Od urodzenia związany jestem z Nysą (woj. Opolskie), a swoją przygodę z górami rozpocząłem w 2007 roku w Tatrach. Od tamtej pory turystyka to część mojego życia. Swoją pasję postanowiłem rozwijać poprzez utworzenie w 2013 roku bloga Świat Gór, gdzie dziś prezentuję moją turystyczną działalność.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.