Czeska Szwajcaria 2019
Czeska Szwajcaria to park narodowy położony w północnych Czechach w powiecie Decin, na Wyżynie Dieczyńskiej w Górach Połabskich. Zapraszam.
Trasa:
Mezni Louka – Pravcicka brama – Przystanek Hrensko
Długość – ok. 8 km.
Punkty GOT – 18 pkt.
Mapa:
Relacja:
Od jakiegoś czasu zarówno mi jak i członkom zarządu Oddziału PTTK Tryton w Nysie chodził po głowie pomysł zorganizowania wycieczki do Parku Narodowego Czeska Szwajcaria. Planując kalendarz na 2019 rok wpisaliśmy wycieczkę w ten region jako jeden z priorytetów. Dzięki temu w niedzielę (14.04.2019 r.) możemy wyruszyć wczesnym rankiem bowiem o godzinie 4:00 z Nysy z ulicy Kolejowej na wycieczkę w przepiękne pasmo górskie jakim są Góry Połabskie. Dzisiejszą wycieczkę poprowadzi Marcin Nowak, a ja będę miał przyjemność wspomóc go.
Z Nysy na wycieczkę rusza grupa blisko 50 osób. Ruszamy w stronę granicy Czesko-Niemieckiej, a dokładnie w miejsce między Sudetami i Rudawami przebija się Łaba, która wydrążyła w piaskowcowym dnie pradawnego morza kanion o głębokości sięgającej 300 m. Wzdłuż niego ciągną się płaskowyże poorane głębokimi jarami dzikich potoków i porośnięte lasami, pełne fantastycznych form skalnych: bram, iglic, baszt, pionowych ścian, tarasów i labiryntów.
W trakcie podróży tradycyjnie już organizujemy dla naszych uczestników konkurs krajoznawczy “na wesoło”. Marcin Nowak przybliża liczne ciekawostki o mijanych miejscowościach. W ten sposób nawet nie wiemy kiedy ale docieramy do miejscowości Mezni Louka, gdzie mamy rozpocząć naszą wycieczkę. Niestety po drodze zaczął padać deszcz, a im bliżej celu byliśmy tym deszcz nie chciał odpuścić. Pomyśleliśmy sobie… trudno, jakoś damy radę. Nasz autobus pozostawiamy na pustym parkingu. Powoli zbieramy naszą grupę i ruszamy do punktu informacji turystycznej. Informacja jest otwarta, dzięki czemu możemy przybić pieczątki do licznych książeczek, a także na chwilę schronić się przed deszczem.
Kilka minut później jesteśmy już na szlaku i ruszamy przed siebie za czerwonymi oznaczeniami w kierunku naszego głównego celu na pierwszą część wycieczki, czyli Pravcickiej Bramy. Na szczęście im dalej jesteśmy od parkingu tym deszcz zaczyna odpuszczać, a w pewnym momencie przestaje całkowicie padać. Docieramy do ciekawego słupka, na którym wyryto długość trasy jaką mamy do pokonania, aby dotrzeć do bramy. Tutaj Marcin Nowak przedstawia kilka ciekawostek, a także podjęta zostaje decyzja, że kto chce może na własną rękę odłączyć się od grupy i ruszyć szlakiem w stronę bramy, przy której mamy się spotkać.
Ja pozostaję w grupie, która pod dowództwem Marcina powoli rusza ku bramie, licząc na różnego rodzaju ciekawostki przedstawiane przez naszego przewodnika. Wędrujemy sobie przez tereny Parku Narodowego Czeska Szwajcaria podziwiając monumentalne formacje skalne. Jest czas na zdjęcia i spokojną wędrówkę oraz podziwianie skał, bowiem widoki są ograniczone przez mgłę. Nawet z tarasu widokowego na trasie jedyne co podziwiamy to najbliższe skałki oraz drzewa.
Warto wiedzieć, że Park Narodowy Czeska Szwajcaria został utworzony 1 stycznia 2000 w celu ochrony unikatowych form skalnych i rozległych obszarów o charakterystycznej krawędziowej rzeźbie terenu i naturalnych ekosystemach. Jest to jedna z najlepiej zachowanych części Wyżyny Dieczyńskiej, obejmująca najcenniejsze regiony łabskich piaskowców oraz część Děčínských stěn, gdzie występują unikatowe piaskowcowe skalne miasta, które stanowią części Łabskich Piaskowców.
Pod względem powierzchni i wysokości park stanowi teren rozczłonkowany, na którym skupionych jest wiele formacji skalnych jak: bramy, pionowe ściany, baszty, iglice, wąwozy, szczeliny, parowy, i wąskie tarasy skalne, położone na rozległej płycie o średniej wysokości 400 m n.p.m., zbudowanej ze skał osadowych, piaskowców i margli, w której doliny rzek Křinice, Kamenice i Łaby utworzyły przełomy dzielące park na odrębne części o charakterystycznym krajobrazie dla gór płytowych. Cały teren Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, pod względem zajmowanego obszaru oraz minimalnego zaludnienia, jest unikalnym regionem na skalę europejską. Symbolem Czeskiej Szwajcarii jest największa w Europie naturalna skalna brama – Brama Pravcicka.
Ciekawostką parku jest również to, iż ze względu na warunki atmosferyczne formacje skalne podlegają ciągłej erozji i niektóre z nich w najbliższych latach mogą ulec zawaleniu. W taki sposób zagrożona jest m.in. Brama Pravcicka (stąd dziś już nie można na nią wejść, choć do niedawna było to możliwe), a także jedna ze skał o nazwie Prilepek, która wisi tuż nad szlakiem i powoli odrywa się od całej formacji skalnej. Gdyby docieramy w jej pobliże i spoglądamy na nią widać od razu, że w przeciągu kilku lat można spodziewać się, że ta skała odpadnie czyniąc ogromne szkody. Skała jest jednak monitorowana poprzez specjalne urządzenia, które mają wskazać moment kiedy będzie można spodziewać się tragedii.
Przechodząc pod tą skałą mam się bardzo dziwne uczucie, ale cóż udaje nam się bezpiecznie przejść i zmierzamy w stronę naszego celu, który jest już bardzo blisko. Po kilkunastu minutach w końcu docieramy do schodów zabezpieczonych przez barierki, a chwilę później naszym oczom wyłania się symbol parku – Brama Pravcicka oraz schronisko Sokole Gniazdo.
Pravcicka Brama jest największym naturalnym skalnym mostem z piaskowca w Europie. Rozpiętość łuku bramy u podstawy wynosi 26,5 m, wysokość otworu 16 m, najmniejsza szerokość mostu 8 m, minimalna grubość mostu 2,5 m. Górna powierzchnia stropowej płyty bramy leży na wysokości 21 m. od jej podstawy. Okazałość bramy można podziwiać zarówno z okolicznych tarasów widokowych, jak i bezpośrednio spod jej łuku.
Aby jednak dostać się w pobliże bramy i na tarasy trzeba kupić bilety wstępu, co też czynimy, a chwilę później po grupowym zdjęciu każdy już indywidualnie wędruje podziwiając uroki tego wspaniałego miejsca. Część osób korzysta też z letniego pałacyku Sokole Gniazdo będącego obecnie schroniskiem ozdobionym oryginalnymi malowidłami. Szkoda jednak, że pogoda nam nie dopisuje bowiem widoki z tarasów byłyby na pewno genialne. Nam pozostaje dziś jedynie podziwiać sam symbol parku w otoczeniu mgły. Warto było wybrać się na tą wycieczkę, jedno z marzeń zrealizowane, ale wiem, że na pewno tu wrócę. To jednak nie podsumowanie wycieczki bowiem przed nami jeszcze sporo atrakcji.
Niestety czas leci bardzo szybko. Po kilku chwilach musimy się już zbierać i ruszać w dalszą drogę. Przed nami druga część programu, a my ponownie za znakami czerwonego szlaku rozpoczynamy zejście tym razem w stronę Hreńska, na przystanek Tri Prameny gdzie ma podjechać po nas nasz autokar. Wsiadamy i ponownie wracamy do Mezni Louka na parking skąd tym razem wyruszamy pieszo asfaltem do miejscowości Mezni.
Stąd wyruszymy do Wąwozu Edmunda, który obrok Pravcickiej Bramy jest drugim symbolem Parku Narodowego Czeska Szwajcaria. Jest to niezwykle malowniczy wąwóz, który ciągnie się na długości około 1 km wzdłuż dolnego biegu rzeki Kamenice w pobliżu wschodnich granic miasteczka Hrensko. Jest to charakterystyczna naturalna formacja skalna o prawie pionowych ścianach których wysokość waha się od 50 do 150 metrów.
Wędrując żółtym szlakiem turystycznym podziwiamy niesamowite formacje skalne tuż nad rzeką Kamenice, a chwilę później docieramy do przystani flisackiej. Teraz przed nami obowiązkowa przeprawa łódkami – innej drogi nie ma. Zostajemy podzieleni na dwie grupy i po kilku chwilach siedzimy już w łódkach z flisakami i płyniemy przed siebie podziwiając kolejne niesamowite formacje skalne. Bardzo ciekawa jest skała, która przypomina naszego małpoluda z Gór Stołowych. Świetną atrakcją jest także uruchamiany przez flisaków wodospad nazywany hucznie „Niagara”. Nagle z góry z jednej ze skał wylatuje potężny strumień wody tworząc wodospad.
Rejs mija nam bardzo szybko, aż szkoda wysiadać, niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Na mecie robimy jeszcze kilka fotek po czym ruszamy dalej żółtym szlakiem turystycznym w stronę Hreńska, a do pokonania mamy jeszcze dwa kilometry marszu. Gdy docieramy do miejscowości Marcin Nowak ogłasza przerwę, a każdy indywidualnie rusza na obiad do licznych restauracji.
Hreńsko to kameralnie położona miejscowość na granicy między Czechami i Niemcami leży nad rzeką Łabą, która w tym miejscu ma imponujące rozmiary i tworzy niesamowite przełomy wydrążone w skałach. Miejscowość rozciągnięta jest wzdłuż drogi i rzeki Kamienice. Położona w ciasnym, skalnym kanionie, którego skalne ściany górują nad miejscowością na kilkadziesiąt metrów. Charakteryzuje się wąską i skupioną zabudową budynków po obu stronach rzeki i drogi, wciśniętych w skalne wnęki w pionowych ścianach wąwozu.
Posilieni pysznym czeskim obiadkiem ruszamy małą grupką w stronę miejsca skąd zabrać ma nas nasz autobus, a te wyznaczono tuż nad rzeką Łabą. Przechodzimy przez całą miejscowość podziwiając jej uroki. Docieramy też do miejsca, gdzie rzeka Kamienica wpływa do Łaby, które jest najniżej położonym miejscem w całej Czeskiej Republice, chociaż co ciekawe jesteśmy w górach. Tutaj podziwiamy jeszcze uroki i rozmiar Łaby. Jest pięknie, ale czas naszej wycieczki dobiega niestety końca.
Był to piękny dzień, pełen emocji, wrażeń i wielu odkryć, że tak blisko nas znajduje się taka kraina oderwana od rzeczywistości. Gdy autobus dociera do nas o wyznaczonej godzinie wsiadamy i ruszamy w drogę powrotną żegnając się z przepiękną Czeską Szwajcarią. Na pewno tutaj jeszcze wrócimy.