Pozostałe

29 Festiwal Górski

29 Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady za nami! To jedna z największych imprez turystycznych w naszym kraju. Zapraszam do lektury.

Wstęp

Trochę czasu już minęło od wrześniowego 29 Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju. W tym roku po raz trzeci miałem przyjemność wziąć udział w tym wydarzeniu. Tegoroczna edycja była wyjątkowa, a to za sprawą gości festiwalu, ale o tym poniżej. Wszyscy wiemy jednak co wydarzyło się kilka dni po Festiwalu. Wrześniowa powódź przyniosła ogromne zniszczenia zarówno w moim regionie, jak i w Lądku-Zdroju. Brakowało ostatnio czasu na pisanie relacji, jednak sytuacja powoli wraca do normy, stąd czas wrócić wspomnieniami do początku września, kiedy to odbył się 29 Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady.

Sam Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady to jedno z najważniejszych wydarzeń Ludzi Gór w naszym kraju, a zarazem najstarsza tego typu impreza w Polsce i jedna z największych na świecie. To właśnie w Lądku Zdroju w 1995 roku po raz pierwszy spotkali się pasjonaci, aby – wtedy jeszcze pod nazwą Przegląd Filmów Górskich – rozmawiać, oglądać i wsłuchiwać się w rozmaite opowieści. Pomysłodawcą wydarzenia był znany w środowisku górskim Zbigniew Piotrowicz. Od pierwszej edycji Festiwalu wiele się zmieniło, między innymi od 2001 roku festiwal nosi nazwę imienia Andrzeja Zawady.

Rokrocznie najważniejszym punktem programu jest Festiwal Filmów Górskich, podczas którego prezentowanych jest kilkadziesiąt tytułów zgłoszonych i zakwalifikowanych do konkursu filmowego. W czasie gali zwieńczającej Festiwal wyłaniani są zwycięzcy spośród kilku kategorii. Kolejnym ważnym punktem programu jest Festiwal Literatury Górskiej. Poranne rozmowy na trawie, wspólne czytanie, spotkania autorskie oraz jako wisienka na torcie – gala ogólnopolskiego konkursu książkowego. Dla tych, którzy chcą zasilić swoje biblioteczki, co roku funkcjonuje festiwalowa księgarnia, w której można zdobyć dedykacje autorów książek. W tym roku nowością ma być konkurs LaMPA, czyli konkurs fotograficzny.

Program Festiwalu wypełniają również prelekcje wybitnych światowych himalaistów, alpinistów i wspinaczy. Podczas festiwalu odbywają się również liczne warsztaty z tematyki górskiej w tym m.in.: warsztaty wspinaczkowe, sprzętowe, pierwszej pomocy, zachowań w górach, suplementacji czy dobrego przygotowania do bezpiecznych górskich wędrówek. Dużą popularnością na festiwalu cieszą się także wycieczki górskie, które każdego roku prowadzą znane osobistości świata gór.

W tym roku jako Świat Gór po raz kolejny wystąpiłem o akredytację medialną, która została mi ponownie przyznana, za co gorąco dziękuję organizatorom. 29 Festiwal Górski zapowiadał się niesamowicie. Organizatorzy przygotowali wspaniały i bogaty program, aż ciężko było ustalić sobie plan działania – tyle było wspaniałości. Jak wyglądały moje cztery dni na Festiwalu? Szczegóły poniżej.

29 Festiwal Górski – dzień I

Już taką moją tradycją staje się wycieczka górska w pierwszy dzień festiwalu. W tym roku jednak nie zdecydowałem się na udział w wyprawie przygotowanej przez organizatorów. Ta trochę by trwała, a ja postanowiłem ruszyć na krótką wycieczkę tak aby szybciej dotrzeć do Lądka-Zdroju. Stąd mój wybór padł na szybki spacer na Wielką Desztną, ale o tym za jakiś czas w osobnej relacji.

Do Lądka-Zdroju docieram około godziny 13:00. Mam czas na szybkie przebranie się i odbiór pakietu wejściowego – opasek wstępu, identyfikatora mediów oraz gadżetów. Mam też chwilę na mały spacer. W porównaniu do poprzednich edycji nastąpiła korekta. Przeniesiono m.in. bibliotekę w inne miejsce – w sumie chyba na plus bo więcej miejsca.

Na godzinę 14:15 ruszam do Base Camp gdzie swoją prelekcję zaplanowaną mają Ola i Daniel Sienkiewiczowie, autorzy książki „Szlaki rowerowe Polski. 70 najpiękniejszych tras na jeden i na kilka dni”. Świetna prelekcja  podczas której Ola i Daniel przedstawili kilka różnego rodzaju szlaków rowerowych, które sami przebyli i polecają uwadze turystom.

Spotkanie z Olą i Danielem Sienkiewiczami.
Spotkanie z Olą i Danielem Sienkiewiczami.

Tuż po tej ciekawej prelekcji udałem się do Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin, który w tym roku też uległ zmianie. Zostały wydzielone strefy w zależności od pozyskanego karnetu. Tutaj o 16:00 organizatorzy zaplanowali oficjalne rozpoczęcie 29. Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady. W trakcie wydarzenia na scenę zaproszony zostaje dyrektor festiwalu Maciej Sokołowski, który uroczyście wita wszystkich uczestników i otwiera tegoroczny festiwal. Tuż po nim głos na scenie zabierają członkowie zespołu organizacyjnego oraz Burmistrz Lądka Zdroju – Tomasz Nowicki. Jako ostatni zaproszony zostaje ten, bez którego nie było by tego festiwalu, a mianowicie Zbigniew Piotrowicz. Na koniec organizatorzy odpalają film z udziałem Pani Ani Milewskiej, żony legendy polskiego himalaizmu – Andrzeja Zawady, która wypowiada słowa: Uważam Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady za otwarty!

29 Festiwal Górski - Gala otwarcia.
29 Festiwal Górski – Gala otwarcia.
29 Festiwal Górski - Dyrektor Festiwalu Maciej Sokołowski.
29 Festiwal Górski – Dyrektor Festiwalu Maciej Sokołowski.

Po ceremonii otwarcia zostaję w namiocie, bowiem teraz prezentowany będzie film otwarcia na który dzięki współpracy z National Geographic wybrano „FLY”. Według opisu film zapowiadał się ciekawie: Gdy stajesz na krawędzi klifu i pozwalasz unieść się wiatrowi, stawiasz na szali wszystko. A kiedy robisz to z ukochaną osobą, stawka jest jeszcze wyższa. Możesz stracić miłość swojego życia, a także własne życie, które kochasz. Przez siedem lat twórcy filmu „Fly” towarzyszyli trzem parom uprawiającym skoki BASE, które z każdym skokiem podejmują największe ryzyko, by czuć, że żyją pełnią życia.

I tak faktycznie było. Niesamowita opowieść. A tuż po projekcji odbyło się spotkanie z Martą Sokołowską – wspinaczką, alpinistką, joginką, skoczkiem BASE i instruktorem wspinaczki. Od 2012 roku uczy jogi, którą zaczęła praktykować pięć lat wcześniej. W 2009 roku rozpoczęła przygodę, która okazała się być przygodą jej życia – wspinaczkę skalną i tatrzańską. To zaprowadziło ją wkrótce na ściany włoskich Dolomitów, w których zakochała się nieuleczalnie. W Dolomitach zrodził się również jej nowy pomysł, by połączyć pasję do wspinania w górach z jej inną pasją – pasją do latania. W 2017 postanowiła sięgnąć po coś, co dotychczas wydawało się jej nieosiągalne. Po wielu miesiącach przygotowań wykonała swój pierwszy skok BASE, a dwa lata później zaczęła również skoki wingsuit BASE.

Spotkanie z Martą Sokołowską.
Spotkanie z Martą Sokołowską.

Ostatnim punktem mojego programu pierwszego dnia festiwalu jest udział w spotkaniu z Andrzejem Górką i Łukaszem Migiel, czyli dwoma (z czterech) autorami świetnej książki „Pierwsza pomoc w górach”. Na początek wybrałem się do księgarni gdzie była możliwość podpisać tą książkę. Oczywiście nie mogło zabraknąć wspólnej fotki, a następnie wybrałem się do Base Camp na warsztaty z pierwszej pomocy z autorami książki zatytułowane „Pierwsza pomoc w górach – zanim przyleci helikopter”. Choć często mam możliwość szkolić się z zakresu pierwszej pomocy, to nie mogłem odmówić sobie udziału w tych warsztatach. Było sporo ciekawostek, zwłaszcza w nawiązaniu do turystyki górskiej. Polecam wszystkim książkę wydaną przez Bezdroża.

Spotkanie z Andrzejem Górką i Łukaszem Migiel.
Spotkanie z Andrzejem Górką i Łukaszem Migiel.
Pierwsza pomoc w górach!
Pierwsza pomoc w górach!
29 Festiwal Górski - Andrzej Górka i Łukasz Migiel z TOPR.
29 Festiwal Górski – Andrzej Górka i Łukasz Migiel z TOPR.

W ten sposób kończę pierwszy dzień Festiwalu Górskiego. Tradycyjnie już nie mam ogarniętego noclegu w Lądku-Zdroju stąd ruszam w drogę powrotną do domu.

29 Festiwal Górski – dzień II

Czas na drugi dzień festiwalu, ten na który chyba wszyscy czekali, bowiem właśnie na piątek organizatorzy zaplanowali spotkanie z legendą himalaizmu Reinholdem Messnerem oraz Martyną Wojciechowską. Dwa nazwiska, które na piątek do Lądka ściągnęły tłumy turystów.

Ja także ruszam wcześnie do Lądka, bowiem na 10:30 zaplanowano w księgarni podpisywanie książek przez Reinholda Messnera. Miałem wyczucie, że lepiej będzie przyjechać dużo wcześniej bo kolejka będzie spora. Nie myliłem się, po dotarciu na miejsce około godziny 9:00 przed księgarnią już spora kolejka, ale nie jest tragiczna. Ta jednak z minuty na minutę rośnie, także cieszę się że dotarłem wcześniej. Razem ze mną w kolejce oczekuje też koleżanka Martyna, którą miałem okazję poznać 3 lata temu na Festiwalu. Super znów było się spotkać. Stojąc w kolejce jest także szansa na poznanie nowych osób zarażonych turystyczną pasją.

Także czas mija szybko, aż w końcu do namiotu przychodzi Reinhold Messner. Niestety organizatorzy wprowadzają spore restrykcje. Otóż nie będzie szans na zrobienie zdjęcia, chyba że w trakcie podpisu. Można podejść z książkami ale też w ograniczonej ilości. Wszystko po to aby ten na którego wszyscy tutaj czekali mógł podpisać każdemu książkę. Cóż mi się jednak udaje jakieś pamiątkowe zdjęcie zrobić. Chociaż taka pamiątka z legendą światowego himalaizmu.

Legenda światowego himalaizmu - Reinhold Messner.
Legenda światowego himalaizmu – Reinhold Messner.

Dzień idealnie rozpoczęty i w sumie jakoś nie miałem zaplanowanego sztywnie terminarza dnia, no może poza popołudniem i spotkaniami z Martyną i Reinholdem. Podczas rozmów w trakcie oczekiwania w kolejce rozmawiając z Martyną poleciła mi prelekcję Piotra Krzyżowskiego w Wielkim Namiocie Jack Wolfskin o 11:30. Stąd zdecydowałem się wybrać na to właśnie spotkanie i nie żałowałem.

Piotr Krzyżowski himalaista, ale również ratownik GOPR i prawnik. Swoje umiejętności wspinaczkowe rozwijał zdobywając szczyty w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Pamirze i Tienszanie.

Zimą 2019 roku, wraz z partnerem Mariuszem Hatalą, dokonał historycznego wyczynu – jako pierwsi Polacy stanęli zimą na szczycie Chan Tengri (7010 m n.p.m.), najwyższym szczycie Kazachstanu i drugim co do wysokości w Tienszanie. Za to osiągnięcie otrzymali nagrodę Taternika im. Jerzego Kukuczki za najlepsze przejście wysokogórskie w 2019 roku.

21-23 maja 2024 roku Piotr Krzyżowski, jako jedyny człowiek na świecie, zdobył Lhotse (8516 m n.p.m.) i Mt. Everest (8848 m n.p.m.) wspinając się samotnie i bez użycia dodatkowego tlenu z butli.
Dokonał tego w niespełna 48 godzin trawersując przejście obu szczytów, nie schodząc przy tym poniżej obozu 4. Do tej pory nikt w historii himalaizmu tego nie dokonał w takim stylu. Wraz z dojściem do najwyższego obozu Lhotse i zejściem z Everestu, Piotr Krzyżowski spędził łącznie 4 noce w strefie śmierci i w jej zasięgu, co jest również niezwykłym wydarzeniem pod względem wytrzymałościowym. Właśnie o tym sukcesie Piotr w bardzo ciekawy sposób opowiedział podczas spotkania. Niesamowita postać, a ja cieszę się że mogłem wysłuchać prelekcji i zrobić sobie pamiątkową fotkę.

Spotkanie z Piotrem Krzyżowskim.
Spotkanie z Piotrem Krzyżowskim.
Razem z Piotrem Krzyżowskim.
Razem z Piotrem Krzyżowskim.

Tuż po prelekcji Piotra Krzyżowskiego wybrałem się do księgarni festiwalowej aby podpisać książki Filipa Springera. Niestety po czasie jak się okazało Pan Filip musiał wyjechać z Lądka i nie dotarł do księgarni. Szkoda, ale mam nadzieję, że uda się jeszcze uzyskać autograf. W oczekiwaniu na kolejne wydarzenia pospacerowałem trochę po terenie festiwalowym, a o 13:30w księgarni festiwalowej udało mi się podpisać książkę i zrobić zdjęcie z kolejną legendą – Steve House’m.

Steve House to autor wielu pierwszych przejść i nowych dróg na Alasce, w kanadyjskich Górach Skalistych, Alpach i Karakorum. Od 1992 przewodnik górski, a od 1999, jako dziewiąty Amerykanin na świecie, przewodnik wysokogórski IFMGA. Dzięki tej profesji przemierzył cały świat prowadząc wycieczki i wyprawy od Alaski po Karakorum. Jako jeden z pierwszych dokonywał pionierskich wejść przewodnickich na Alasce. Do swoich najbardziej znanych osiągnięć zalicza przejście Filaru Centralnego na ścianie Rupal wraz z Vincem Andersonem, za który otrzymali ZŁOTEGO CZEKANA. Swoją karierę sportową zakończył w 2020 chcąc w pełni poświęcić się rodzinie oraz działalności w Uphill Athlete, organizacji, w której wraz z zespołem zajmuje się profesjonalnym przygotowaniem i treningiem sportowców do aktywności w górach.

29 Festiwal Górski - Kolejna legenda Steve House.
29 Festiwal Górski – Kolejna legenda Steve House.

Tuż po tym spotkaniu ruszyłem na obiad, aby podładować trochę akumulatory na dalszą, zaplanowaną już część dnia. Tą bowiem zaplanowałem spędzić w Wielkim Namiocie Jack Wolfsikn. Udaje mi się odpowiednio wcześnie dotrzeć pod namiot i zająć miejsce w kolejce na wejście. Sprawnie także udaje mi się wejść i zająć dobre miejsca z przodu. Udało się! Już za chwilę dwie prelekcje na które wszyscy czekali.

Punkt 16:00 na scenę Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin wychodzi Martyna Wojciechowska, która przez 10 lat była redaktorką naczelną polskiej edycji magazynów „National Geographic” i „National Geographic Traveler”. Zdobyła Koronę Ziemi, z czego Mount Everest zaledwie po 1,5 roku po złamaniu kręgosłupa. Jako pierwsza i do niedawna jedyna kobieta z Polski ukończyła Rajd Dakar. Jej autorski program podróżniczy „Kobieta na krańcu świata” od kilkunastu lat jest jednym z najpopularniejszych programów, twórczyni nagradzanych na świecie filmów dokumentalnych, autorka bestsellerowych książek, a w 2021 roku znalazła się na 1. miejscu w rankingu „World’s Most Admired” jako Najbardziej Podziwiana Polka.

Martyna zaprosiła nas na prelekcję na temat: „Niemożliwe nie istnieje, czyli o tym, co mi w życiu nie wyszło i dlaczego wyszło to na dobre”. W swoim wystąpieniu Martyna nawiązując do jej wspaniałych sukcesów opowiedziała przede wszystkim o wielu porażkach o które nikt nie pyta i nikt o nich nie pisze w gazetach, bo zwykle przeżywa się je w zaciszu własnego domu.

Martyna mówiła o kulisach wspinaczki na najwyższą górę świata (choć na wstępie powiedziała, że nie chciała długo przyjeżdżać do Lądka Zdroju bo nie zrobiła nic wielkiego w górach), o tym, jak to jest walczyć o każdy krok po złamaniu kręgosłupa (a ten uszkodziła trzy razy, dodatkowo ma bark z tytanu), jak to jest ścigać marzenie, w które nie wierzy nikt poza tobą. I dlaczego każda, nawet najdalsza podróż zaczyna się od jednego kroku! Opowiedziała o tym jakie wsparcie otrzymała od takich himalaistów jak Krzysztof Wielicki, Piotr Pustelnik, Dariusz Załuski czy Artur Hajzer, a z jakim hejtem spotkała się od „osób siedzących na kanapie przed telewizorem”.

Martyna założyła Fundację UNAWEZA, która w kilku krajach na świecie zapewnia dostęp do edukacji dla dzieci. A najnowszym projektem fundacji jest „Projekt Młode Głowy”, czyli projekt edukacyjny dotyczący zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości wśród młodych ludzi.

Na koniec swoją prelekcję zakończyła zdaniem: „Pamiętajcie, że nie każda Barbie potrzebuje swojego Keena aby cieszyć się życiem”. I tak myślę, że to działa w obie strony. To była wspaniała motywująca prelekcja. Chyba jeden z najlepszych wykładów na jakim kiedykolwiek byłem. I co ważne na koniec udało się zrobić zdjęcie z Martyną.

Pierwsze spotkanie na które wszyscy czekali - Martyna Wojciechowska.
Pierwsze spotkanie na które wszyscy czekali – Martyna Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska.

To była wspaniała motywacyjna prelekcja. Czas niestety szybko minął, chciałoby się jeszcze posłuchać, ale to nie był koniec wrażeń. 18:00 to była godzina na którą wszyscy czekali, nikt nie opuścił Wielkiego Namiotu – ba organizatorzy wiedzieli nawet, że nie będą w stanie nikogo wyprosić, bo każdy zajął już sobie miejsca w oczekiwaniu na spotkanie z legendą, z wielkim Reinholdem Messnerem.

Gość honorowy 29. Festiwalu Górskiego w Lądku-Zdroju przyjechał do Polski po ponad dekadzie, a ostatni raz wystąpił na scenie w naszym kraju aż 14 lat temu. Tematem przewodnim jego prelekcji była oczywiście historia z Nanga Parbat, czyli najważniejszej góry dla Reinholda. Trudno w świecie o inną górę, której sława i tragedia tak ściśle łączą się ze sobą. Reinhold Messner łączy ze sobą obydwa te aspekty jak nikt inny.

Na początku spotkania Reinhold opowiedział o Albercie Mummery’m, najlepszym alpiniście swoich czasów, który w 1895 roku zaginął przy próbie przejścia ze strony Diamir na Rakhiot. Następnie opowiedział o niezapomnianym Willo Welzenbachu, znanym jako „Lodowy Wojownik”, który zginął wraz ośmioma innymi osobami w burzy śnieżnej w 1934 roku. Wreszcie o Hermannie Buhlu, pierwszym zdobywcy szczytu, który w 1953 roku samotnie i wbrew decyzji kierownika wyprawy, staje na wierzchołku Nangi – to wielki moment w historii alpinizmu!

Na koniec prelekcji opowiedział o swojej brzemiennej w skutkach wyprawie z 1970 roku, podczas której tragicznie zginął jego brat Günther. Osiem lat później dokonał wyczynu swojego życia, podejmując pierwszą solową próbę zdobycia ośmiotysięcznika ścianą Diamir. Po piekle, jaki wcześniej zgotowała mu Naga Góra, nareszcie dotknął nieba ze szczytu swojej osobistej góry przeznaczenia. Cała prelekcja zakończyła się wielką owacją na stojąco dla Reinholda Messnera.

Być na prelekcji Messnera było jednym z moich marzeń. Lądek spełnia marzenia.
Być na prelekcji Messnera było jednym z moich marzeń. Lądek spełnia marzenia.
Reinhold Messner - światowa legenda.
Reinhold Messner – światowa legenda.

W ten sposób dobiega końca drugi dzień na Festiwalu. Po wykładzie zajrzałem jeszcze na chwilę do amfiteatru gdzie rozpoczął się koncert Vito Bambino, ale było tyle ludzi, że zdecydowałem się ruszyć w drogę powrotną do domu.

29 Festiwal Górski – dzień III

Trzeci dzień festiwalu… Z rana szybki transport do Lądka-Zdroju, gdzie dzień rozpoczynam od Base Campu. Tutaj organizatorzy zaplanowali dwa ciekawe spotkania. Na początek o godzinie 10:00 rozmowa na temat „Stracone pokolenie”. Z opisu wydarzenia można było przeczytać, że nie ma miesiąca, żeby media nie przekazywały informacji o kolejnym wypadku w górach. Dziś tak naprawdę sezon trwa cały rok i turyści przemierzają góry. Nie ma obecnie martwego sezonu i są szlaki, które z różnym natężeniem są odwiedzane.

Szczególne natężenie ruchu turystycznego jest oczywiście w miesiącach letnich oraz podczas długiej, górskiej zimy. Ta zwiększona frekwencja ma wpływ na statystyki wypadków, których jest zdecydowanie więcej niż przed laty.

Jednak na wzrost wypadków ma wpływ nie tylko większa liczba turystów na szlakach. Niestety, w dużej mierze trafiają w góry nieprzygotowani, źle wyposażeni, bez świadomości zagrożeń, a często też orientacji, gdzie w ogóle się znajdują.

Szerokim echem odbiła się akcja ratunkowa po turystów zmierzających z Zakopanego do Morskiego Oka, którzy kierowali się google maps. Latem nie zważając na prognozy i to, co dzieje się na niebie, prą w stronę szczytu. Tragiczna historia z Giewontu ma olbrzymią szansę powtórzyć się w każdym letnim sezonie. Zimą turyści zdobywają trudne szczyty wyposażeni w raczki, a czasem bez podstawowego sprzętu zimowego. Wypadku w Piekiełku pod Przełęczą Kondracką mogłoby nie być, gdyby grupa, która spadła z lawiną posłuchała ostrzeżenia ratownika TOPR-u.

Dlaczego tak się dzieje, że pomimo powtarzających się w ogólnopolskich mediach informacji o złych, albo bardzo złych warunkach panujących w górach, pomimo ostrzeżeń przekazywanych przez ratowników, pomimo kompletnego braku umiejętności na szlaki wciąż wybiera się ogromna rzesza ludzi? Z czego wynika ignorowanie ostrzeżeń i trwanie w ignorancji? Jaki wpływ na tę przemożną chęć wejścia na szczyt, czy przełęcz mają media społecznościowe? Dlaczego kursy, szkolenia, warsztaty – również takie, jakie prowadzone są na Festiwalu Górskim w Lądku Zdroju, są niewystarczające? Czy problemem jest fakt, iż pokolenie tak licznie przemierzające góry nie jest przygotowane, aby zmierzyć się z bądź co bądź ekstremalnymi wyzwaniami? Czy można temu jakoś systemowo zaradzić, poprzez wprowadzenie do edukacji szkolnej podstaw z poruszania się w terenie, niekoniecznie górskim?

Na te i inne pytania próbowali na scenie Base Camp znaleźć odpowiedź Piotr Pustelnik i Maciej Kimel, z którymi rozmowę przeprowadził Bogusław Kowalski.

29 Festiwal Górski - Rozmowa na temat: "Stracone pokolenie".
29 Festiwal Górski – Rozmowa na temat: „Stracone pokolenie”.

Tuż po nich na scenę Base Camp weszli przewodnicy tatrzańscy, beskidzcy oraz sudeccy, aby opowiedzieć o 150-leciu przewodnictwa w Polsce. Za początek zorganizowanego przewodnictwa w Polsce przyjmuję się rok 1874. To wtedy Towarzystwo Tatrzańskie, w trosce o bezpieczeństwo turystów i samych przewodników, podjęło starania o sformalizowanie tego zawodu.

Dlaczego warto chodzić w góry z przewodnikiem? Jakie są kompetencje przewodników działających w ramach określonych stowarzyszeń? W jakim kierunku zmierza polskie przewodnictwo? Na te i inne pytania odpowiadali Adrian Dudziak (przewodnik beskidzki), Szymon Michlowicz (przewodnik tatrzański), Maciej Florys (przewodnik tatrzański), Piotr Mazik (wysokogórski przewodnik tatrzański), Marcin Winkiel (przewodnik sudecki) oraz Agnieszka Jurczyńska-Kłosok (przewodniczka tatrzańska).

29 Festiwal Górski - Spotkanie z okazji 150-lecia przewodnictwa w Polsce.
29 Festiwal Górski – Spotkanie z okazji 150-lecia przewodnictwa w Polsce.

Po tych prelekcjach postanowiłem wybrać się na spotkanie z Sławkiem Gortychem aby podpisać sobie jego książkę. Niestety kolejka była tak ogromna, że odpuściłem. Wtedy ruszyłem do amfiteatru gdzie na scenie o zdobyciu medali olimpijskich opowiadały Ola Mirosław i Ola Kałucka. Niestety prelekcja trwała już na dobre stąd tez po chwili słuchania odpuściłem i ruszyłem na spacer, aż trafiłem na warsztaty z Łukaszem Superganem na temat tego jak dobrać odpowiedni sprzęt na wyprawy na 5,6 i 7-tysięczniki.

29 Festiwal Górski - Warsztaty z Łukaszem Superganem.
29 Festiwal Górski – Warsztaty z Łukaszem Superganem.

Po warsztatach ruszyłem na dalsze spacerowanie po strefie Expo, aby zobaczyć co ciekawego oferują wystawcy. I tak spacerując udało mi się spotkać Sławka Gortycha, który zgodził się podpisać książkę. Oczywiście wpadła też pamiątkowa fotka. A tuż po tym spotkaniu ruszyłem do księgarni aby spotkać się z Justyną i Krystianem Zającami. Choć obserwujemy swoje blogi, to dopiero teraz była okazja spotkać się w świecie realnym. Bardzo miłe spotkanie, krótka wymiana doświadczeń, autograf do książki i pamiątkowa fotka.

29 Festiwal Górski - Sławomir Gortych.
29 Festiwal Górski – Sławomir Gortych.
Justyna i Krystian Zając, czyli Hasające Zające.
Justyna i Krystian Zając, czyli Hasające Zające.

Następnie na godzinę 16:00 ruszam do Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin na spotkanie z Alexem Huberem, młodszym bratem Thomasa, którego prelekcja podczas poprzedniej edycji zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Alex przygotował prelekcję na temat „Pora na oddech”. Wszyscy, nawet tylko trochę zainteresowani tematem, wiedzą, że Alexander to wspinaczkowa gwiazda co najmniej tej samej wielkości, co nieco starszy braciszek. A można powiedzieć, że jest nawet bardziej wszechstronny, bo na swoim koncie ma nie tylko niesamowite big-walle, autorskie przejście w Yosemite czy wielowyciągowe ekstremy na wapiennych ścianach Alp, ale był także pionierem na sportowych drogach o trudnościach 9a i 9a+ oraz robił niesamowite górskie przejścia bez asekuracji.

Alex przygotował zupełnie nową prezentację, w której zaczął opowiadać o jego największych pasjach i ostatnich znakomitych przejściach, ale przede wszystkim o jego życiowej i górskiej filozofii. Szczerze powiem, że prezentacja Alexa nie porwała mnie tak bardzo jak ubiegłoroczna Thomasa, dlatego też w pewnym momencie postanawiam opuścić namiot, aby ruszyć do Base Camp, gdzie trwa prelekcja Justyny i Krystiana na temat: „Z Polski na weekend. Pomysły na górskie wycieczki u naszych sąsiadów”. I to była super prelekcja, gdzie Justyna i Krystian opowiedzieli o ciekawych atrakcjach na Słowacji, w Czechach i Niemczech.

29 Festiwal Górski - Alex Huber.
29 Festiwal Górski – Alex Huber.
Prelekcja Hasające Zające.
Prelekcja Hasające Zające.

Po spotkaniu z Justyną i Krystianem ruszam na szybki obiad, by na godzinę 18:00 dotrzeć do Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin, ten szybko się wypełnił, bowiem organizatorzy zaplanowali na tą godzinę pokaz specjalny filmu „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa” reżyserii Elizy Kubarskiej. Ten oparty na nieznanych materiałach archiwalnych, odkrywa na nowo postać wybitnej himalaistki i rzuca światło na ostatnie lata jej życia. Muszę przyznać, że film zrobił niesamowite wrażenie, a sam pokaz zakończył się owacją na stojąco.

Tuż po pokazie na scenę wyszła Martyna Wojciechowska, która zaprosiła do siebie Elizę Kubarską oraz dwie wybitne himalaistki Anię Okopińską oraz Kingę Baranowską. W trakcie rozmowy Panie poruszyły temat kobiet realizujących swoje pasje – nie tylko w górach; a przede wszystkim skupiły się na postaci Wandy Rutkiewicz. Kończąc ten dzień udało mi się zrobić zdjęcie z Kingą Baranowską.

Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa - pokaz specjalny.
Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa – pokaz specjalny.
Martyna Wojciechowska, Eliza Kubarska, Annę Okopińska oraz Kinga Baranowska.
Martyna Wojciechowska, Eliza Kubarska, Annę Okopińska oraz Kinga Baranowska.
Kinga Baranowska.
Kinga Baranowska.

W ten sposób dobiega końca trzeci dzień na Festiwalu. Po spotkaniu zajrzałem jeszcze na chwilę do amfiteatru gdzie rozpoczął się koncert Renaty Przemyk, ale było tyle ludzi, że zdecydowałem się ruszyć w drogę powrotną do domu.

29 Festiwal Górski – dzień III

W końcu nastał ten smutny czas – ostatni dzień Festiwalu Górskiego. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, ale pozostało mi jeszcze cieszyć się ostatnim dniem tego wspaniałego wydarzenia. Po godzinie 9:00 melduję się w Lądku-Zdroju, krótki spacer i ruszam do Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin na spotkanie z Leo Houldingiem. Przyznam się szczerze, że jakoś wcześniej nie kojarzyłem tego nazwiska.

Leo Houlding prowadził wielkie ekspedycje i dokonywał trudnych, pionierskich wejść na szczyty wszystkich  kontynentów, od El Capa po Everest, od Amazonii po Antarktydę. Skacze na spadochronie, uprawia BASE jumping w surowych warunkach Arktyki, przemierza rozległe przestrzenie polarne, a także podróżuje w głąb dzikiej dżungli, wymieniając się umiejętnościami z rdzennymi mieszkańcami. Realizuje się również w górach rodzinnie, wraz z żoną i dwójką dzieci i z zaangażowaniem dąży do tego, aby każdy miał możliwość przeżycia własnej przygody, co realizuje poprzez swoją działalność w Outward Bound Charity.

Właśnie temat pierwszego dziś spotkania z Leo Houldingiem ma dotyczyć wspinania rodzinnego. Organizatorzy zaplanowali najpierw pokaz filmu „Two point four”, który opowiada o zdobyciu po dwóch dniach wspinaczki i noclegu w namiocie przez rodzinę Houlding w ramach wakacji 600-metrowej ściany o trudnościach 5.10. Brytyjski wspinacz mógł dzięki temu znaleźć kompromis między potrzebą działania w skałach a chęcią bycia z rodziną. Jego żona, również pasjonatka wspinaczki, miała możliwość spędzenia czasu w ulubiony sposób. Dla najmłodszych była to niezwykła przygoda i okazja do bliskiego obcowania z przyrodą. Szczerze przyznam, że film robi niesamowite wrażenie i w ogóle postać Leo Houldinga jest niesamowita za to co robi. Choć może wydawać się to nieco kontrowersyjne zabierać małe dzieci w góry, ale Leo przełamuje pewne stereotypy i zachęca tym samym do rodzinnego, aktywnego spędzania czasu.

Prelekcja Leo Houldinga.
Prelekcja Leo Houldinga.
29 Festiwal Górski - Leo Houlding.
29 Festiwal Górski – Leo Houlding.

Po wyjściu z wykładu z Leo Houldingiem ruszyłem do księgarni festiwalowej na spotkanie z Januszem Majerem aby podpisać jego książkę. Oczywiście nie mogło zabraknąć pamiątkowej fotki, a później ruszyłem do Kinoteatru gdzie organizatorzy w ramach 50-lecia Polskiego Związku Alpinizmu przygotowali prelekcję na temat: „Polski Himalaizm Sportowy”, podczas której Paweł Zieliński, Wadim Jabłoński, Maciej Kimel, Michał Czech i Piotr Pustelnik opowiedzieli o powstaniu i funkcjonowaniu całego programu i założeniach jakie stoją przed młodymi himalaistami.

29 Festiwal Górski - Janusz Majer.
29 Festiwal Górski – Janusz Majer.
Opowieść o Polskim Himalaizmie Sportowym.
Opowieść o Polskim Himalaizmie Sportowym.

Ciekawa prelekcja po której jeszcze na chwilę zostaję w Kinoteatrze aby wysłuchać prelekcji: „Jak uważnie/świadomie wędrować po górach? Tematyka trochę jednak odbiega od moich oczekiwań dlatego też po chwili postanawiam wyjść i ruszyć do Base Camp gdzie na 13:45 organizatorzy zaplanowali spotkanie z Martinem Martingerem, który opowie o swojej najnowszej książce „Dzikie Bieszczady – czy takie jeszcze istnieją?”

Martin jest czynnym przewodnikiem beskidzkim z Krosna, ale od lat mieszkającym w Krakowie. To miłośnik mało znanych miejsc na mapie Bieszczadów i Beskidu Niskiego, które poznaje od najmłodszych lat. Prowadzi swoją własną stronę „jaktoblisko.com”, gdzie opisuje swoje podróże, przygody i miejsca godne polecenia. Jest autorem przewodnika po Beskidzie Niskim i Bieszczadach.

Ta prelekcja poświęcona była jego najnowszej publikacji, a mianowicie „Dzikie Bieszczady”. Sporo ciekawostek i świetnych miejsc do odwiedzenia zaproponował Martin. W trakcie spotkania nie zabrakło konkursu podczas, którego udało mi się wygrać jego książkę, a tym samym po spotkaniu miałem okazję udać się do księgarni po autograf i pamiątkową fotkę z Martinem.

Jak uważnie/świadomie wędrować po górach?
Jak uważnie/świadomie wędrować po górach?
29 Festiwal Górski - Martin Martinger.
29 Festiwal Górski – Martin Martinger.
Beskid Niski z kolekcji i wygrana w konkursie książka Dzikie Bieszczady - dzięki Martin.
Beskid Niski z kolekcji i wygrana w konkursie książka Dzikie Bieszczady – dzięki Martin.

Powoli tegoroczny festiwal zaczął zbliżać się ku końcowi. W tym roku organizatorzy przygotowali na zakończenie niesamowitą niespodziankę, bowiem na godzinę 16:45 zaprosili wszystkich do Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin an spotkanie z Anuragiem Maloo, jego bratem Aashishem, Adamem Bieleckim i Mariuszem Hatalą, które poprowadził Oswald Rodrigo Pereira. Całe środowisko pamięta spektakularną akcję Adama Bieleckiego i Mariusza Hatali z 2023 roku, kiedy to po spędzeniu trzech dni i nocy samotnie w 80-metrowej lodowej szczelinie na Annapurnie udało im się odnaleźć Anuraga. Dziś po wielu miesiącach intensywnej terapii i rehabilitacji, Anurag zechciał stanąć przed Polakami i opowiedzieć tę niezwykłą historię.

Cała prelekcja nie wiadomo kiedy zleciała, okraszona niepublikowanymi nigdzie filmami Adama Bieleckiego, zakończyła się potężną owacją na stojąco. Tuż po niej na scenę zaproszona została Ambasador Republiki Indii w Polsce Nagma Mohamed Mallick, która złożyła na ręce Adama i Mariusza podziękowania za uratowanie Anuraga, a wszyscy uczestnicy Festiwalu mieli okazję zobaczyć pokaz tańca hinduskiego w wykonaniu Ragini Nagar.

Niesamowite spotkanie w Wielkim Namiocie.
Niesamowite spotkanie w Wielkim Namiocie.
Anurag Maloo, jego brat Aashish, Adam Bielecki, Nagma Mohamed Mallick i Mariusz Hatala.
Anurag Maloo, jego brat Aashish, Adam Bielecki, Nagma Mohamed Mallick i Mariusz Hatala.
Anurag Maloo, Nagma Mohamed Mallick i Renata Wcisło.
Anurag Maloo, Nagma Mohamed Mallick i Renata Wcisło.
29 Festiwal Górski - Ragini Nagar.
29 Festiwal Górski – Ragini Nagar.

W końcu nastała godzina 18:15 kiedy to na scenę weszli organizatorzy, aby dokonać zakończenia festiwalu, nim do tego doszło to zostały wręczone nagrody Festiwalu Filmów Górskich. W tym roku Grand Prix otrzymał film „Franklin”, a za Najlepszy Film Polski uznano „Pocztówki znad krawędzi”. Festiwalowicze mieli nieco inne zdanie i Nagrodę Publiczności przyznali filmowi „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia Wyprawa”. Myślę, że w pełni zasłużone. Nagrodę odebrała oczywiście Eliza Kubarska.

Tuż po wręczeniu wszystkich nagród na scenę wyszli organizatorzy aby uroczyście zakończyć festiwal. W tym roku nie podali jednak daty kolejnej edycji, choć na dzień dodania relacji ta jest już znana. Widzimy się w Lądku-Zdroju w dniach 4 do 7 września 2025 r.!

Ostatnia Wyprawa z nagrodą publiczności.
Ostatnia Wyprawa z nagrodą publiczności.
Nagrodę odebrała Eliza Kubarska.
Nagrodę odebrała Eliza Kubarska.
29 Festiwal Górski dobiegł końca.
29 Festiwal Górski dobiegł końca.

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. 29 Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju dobiegł końca. To były niesamowite cztery dni podczas których udało się nawet zrealizować kilka marzeń. To był także czas wielu wspaniałych spotkań i nawiązania nowych relacji. Cieszę się, że mogłem poznać nowe osoby w tym Beatę i Pawła z Warszawy, których serdecznie pozdrawiam. Właśnie na sam koniec chciałbym podziękować za wszystkie te spotkania, rozmowy i mile spędzony czas. Mam nadzieję, że spotkamy się wszyscy na kolejnej edycji Festiwalu.

29 Festiwal Górski - Czas wspaniałych spotkań.
29 Festiwal Górski – Czas wspaniałych spotkań.

Adrian Kołodziej

Cześć. Nazywam się Adrian i jestem Przewodnikiem Górskim Sudeckim. Od urodzenia związany jestem z Nysą (woj. Opolskie), a swoją przygodę z górami rozpocząłem w 2007 roku w Tatrach. Od tamtej pory turystyka to część mojego życia. Swoją pasję postanowiłem rozwijać poprzez utworzenie w 2013 roku bloga Świat Gór, gdzie dziś prezentuję moją turystyczną działalność.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.