Góra Wszystkich Świętych i okolice
Góra Wszystkich Świętych (648 m.n.p.m.) i Góra św. Anny (647 m.n.p.m.) to dwa szczyty które zdobyłem w lutym 2021 roku. Zapraszam.
Trasa:
Nowa Ruda Słupiec – Góra Wszystkich Świętych – Góra Świętej Anny – Nowa Ruda
Długość – ok. 11 km.
Punkty GOT – 11 pkt.
Mapa:
Relacja:
W dzisiejszej relacji zapraszam na opis kolejnej wycieczki odbytej w ramach kursu na Przewodnika Górskiego Sudeckiego. Postanowiłem nieco zmienić koncepcję dodawania relacji z kursu – ogólnie nie będzie powielania tematów, na koniec kursu pojawi się jeden wpis dotyczący zajęć praktycznych, a wybiórcze wycieczki pojawią się szczegółowo opisane na blogu. Na drugą połowę lutego organizatorzy kursu zaplanowali wycieczkę we Wzgórza Włodzickie. Dziś zapraszam na opis przejścia trasy z Nowej Rudy Słupiec do Nowej Rudy.
Nasze zajęcia kursowe rozpoczynamy w sobotni poranek (20.02.2021 r.) na dworcu PKP w Nowej Rudzie. Tym razem na miejsce docieram wspólnie z Tomaszem, bowiem reszta naszej głuchołasko-nyskiej ekipy miała inne plany na ten weekend. Na miejscu czekają już na nas dwa busy oraz kursanci, a także nasz dzisiejszy opiekun – Andrzej Behan, z którym poznawać będziemy malownicze Wzgórza Włodzickie.
Punktualnie o godzinie 9:00 jesteśmy już w busach i ruszamy na naszą wycieczkę. Opuszczamy Nową Rudę i jedziemy do Słupca. Krótka trasa, mija nam bardzo szybko i już po kilkunastu minutach meldujemy się w Słupcu przy ulicy Radkowskiej. Tutaj wysiadamy i rozpoczynamy naszą dzisiejszą wycieczkę.
Na początek prowadzący przedstawia nam kilka ciekawostek na temat znajdującego się po drugiej stronie ulicy Kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Jest to rzymskokatolicki kościół parafialny należący do dekanatu Nowa Ruda-Słupiec diecezji świdnickiej. Świątynia została zbudowana w latach 1885-1887. Przed kościołem znajduje się również bardzo ciekawa rzeźba św. Judy Tadeusza.
Chwilę później ruszamy za znakami czerwonego Głównego Szlaku Sudeckiego wzdłuż zabudowań Nowej Rudy Słupiec. Docieramy do skrzyżowania gdzie wchodzimy na ulicę Połoniny i tutaj rozpoczynamy nasze podejście w stronę naszego pierwszego celu, a mianowicie szczytu Kościelec (615 m.n.p.m.), który po pewnym czasie pojawia się na horyzoncie.
Idąc dalej drogą asfaltową docieramy do miejsca gdzie nasz szlak skręca w prawo i tutaj rozpoczynamy wspinaczkę na wspomniany wcześniej szczyt, idąc wzdłuż stacji drogi krzyżowej. Szlak mocno pnie się ku górze. Musimy uważać bowiem jest mocno oblodzony, a przez to jest bardzo ślisko. Spokojnie zdobywamy wysokość, a w pewnym momencie na naszej trasie pojawiają się piękne widoki na Góry Bardzkie, Góry Złote oraz Masyw Śnieżnika. Pogoda jest dziś idealna.
Około godziny 11:00 stajemy na szczycie Kościelca (615 m.n.p.m.). Jest to bardzo ciekawy szczyt ze względu na znajdujące się tutaj Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Jest to Kościół pw. Matki Bożej Bolesnej i Czternastu Wspomożycieli, który wzniesiono w 1680 r. jako wotum za ocalenie od zarazy. Pierwotnie został on wybudowany na rzucie krzyża greckiego o zaokrąglonych narożach, nakryty wieloboczną, pozorną kopułą z latarnią. Od zachodu dobudowano w 1750 r. salową nawę z dwiema kaplicami bocznymi. Od południa znajduje się zakrystia z pustelnią na piętrze.
Jak się okazuje Sanktuarium jest dziś otwarte tak więc możemy wejść na plac jak i do wnętrza świątyni. Na miejscu nasz przewodnik ogłasza krótką przerwę na odpoczynek po czym wspólnie udajemy się na zwiedzanie tej pięknej świątyni.
Kończymy nasz pobyt na Kościelcu i po przerwie ruszamy w dalszą drogę. Dołącza do nas zielony szlak turystyczny i za oznaczeniami dwóch szlaków ruszamy na Górę Wszystkich Świętych (648 m.n.p.m.). Spacer z Kościelca zajmuje nam niecałe 10 minut, aż naszym oczom wyłania się pierwsza z dwóch wież widokowych, które dzisiaj odwiedzimy.
Tak więc pierwszy szczyt dzisiaj zdobyty. Góra Wszystkich Świętych (648 m n.p.m.) to szczyt w paśmie Wzgórz Włodzickich. Na wierzchołku znajduje się kamienna, okrągła wieża widokowa o wysokości około 15 m, wzniesiona w 1913 roku przez Kłodzkie Towarzystwo Górskie z miejscowego czerwonego piaskowca.
Nad wejściem wieży znajduje się płaskorzeźba feldmarszałka Helmuta Karla von Moltkego, który został patronem tej budowli – Moltketurm. Jej poprzedniczką była mini wieża z 1889 r, o wysokości 2,8 metra. W latach 80. XX wieku zaczęła niszczeć – zawalił się balkonik oraz schody. W ostatnich latach odremontowana, jest znowu dostępna dla turystów. W przeszłości obok wieży istniało także niewielkie schronisko turystyczne – Lukasbaude (pisane także jako Lucas-Baude), z kilkoma miejscami noclegowymi. Niewielki obiekt z płaskim dachem został, jak większość tego typu budynków po 1945 zdewastowany i przestał istnieć. Do dzisiaj pozostały ruiny ścian.
Przy wieży na początek robimy dłuższą przerwę podczas której nasz przewodnik przedstawia liczne ciekawostki na temat wspomnianego już obiektu, jak i Wzgórz Wodzickich. Następnie w dwóch grupach ruszamy na wieżę widokową aby przeanalizować panoramę widokową. Ta jest niesamowita. Ostatni raz byłem tutaj w 2018 roku razem z Trytonkami. Wtedy warunki nam nie sprzyjały. Dziś jest idealnie. Mamy piękną panoramę widokową na Góry Bystrzyckie, Orlickie, Stołowe, w oddali pojawiają się Karkonosze, pięknie widać Góry Sowie i Bardzkie. Dosyć dużo czasu spędzam na fotografowaniu panoram. Natomiast tuż po zejściu przed wymarszem znajdujemy jeszcze chwilę na pamiątkowe grupowe zdjęcie.
Po tej przerwie nasz przewodnik ogłasza komunikat – ruszamy dalej. Przed nami teraz spacer w stronę Góry św. Anny, za znakami zielonego szlaku turystycznego. Początkowo trasa sprowadza nas w dół do lasu i leśnymi ścieżkami kroczymy w stronę drugiego celu naszej wycieczki. Idąc dalej, ponownie wychodzimy na otwartą przestrzeń. Zaczynają pojawiać się panoramy widokowe na Sudety Środkowe. W pewnym momencie przed Górą św. Anny zatrzymujemy się aby przyjrzeć się dokładniej ciekawej panoramie. W końcu docieramy do miejsca skąd widać już drugi cel naszej wycieczki, czyli wieżę widokową na Górze św. Anny.
Chwilę później ruszamy już w stronę szczytu, a około godziny 14:30 meldujemy się na Górze Świętej Anny (647 m.n.p.m.). Jest to szczyt w paśmie Wzgórz Włodzickich na którym znajduje się kamienna wieża widokowa. Ta została zbudowana z miejscowego piaskowca o charakterystycznej czerwonej barwie. Niegdyś w miejscu posadowienia wieży znajdował się schron turystyczny z pomostem widokowym. W 1911 r. staraniem Carla Ferchego i noworudzkiej sekcji Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego wybudowano wieżę widokową według projektu Heinricha Wolfa z Berlina dla turystów oraz pielgrzymów odwiedzających górę w celach religijnych. Była to jedna z pierwszych sudeckich wież widokowych wzniesionych w stylu modernizmu.
Na szczycie organizujemy kolejną krótką przerwę. Ponownie na początek nasz przewodnik przybliża trochę ciekawostek, a następnie grupami ruszamy podziwiać panoramę widokową. Widoki z tej wieży są również niesamowite. Widać dokładnie wszystkie pasma co z Góry Wszystkich Świętych, a dodatkowo na horyzoncie pojawiają się Góry Złote, a także Wysoki Jesionik, a dokładniej dostrzegamy szczyty: Serak (1351 m.n.p.m.), Keprnik (1423 m.n.p.m.) i Vozka (1377 m.n.p.m.). Tak więc tutaj również spędzam dłuższą chwilę na robienie pamiątkowych zdjęć. Jest co fotografować, pogoda i widoki dziś naprawdę dopisały.
Chwilę później ruszamy w stronę znajdującego się poniżej szczytu barokowego Kościółka św. Anny z XVII wieku, który niestety okazuje się jest zamknięty. Kościół został wybudowany w 1644 roku jako kaplica pątnicza. Świątynia została rozbudowana w latach 1662-1665, w latach siedemdziesiątych XX wieku przeprowadzono ostatni remont . Od 1665 roku było organizowane w świątyni ludowe święto patronki góry. Tradycja została zachowana do 1917 roku. Przy świątyni od 1665 roku zaczęli się osiedlać pustelnicy. Do 1919 roku ich liczba wzrosła do piętnastu. W 1812 roku w tym miejscu złożył wizytę król pruski Fryderyk Wilhelm III.
Po wysłuchaniu ciekawostek o kościele ruszamy w dalszą drogę za znakami zielonego szlaku turystycznego. W pewnym momencie szlak skręca w lewo w dół do parku. Tutaj nasz przewodnik podejmuje decyzję, że my pójdziemy dalej asfaltem bowiem zejście przez park jest dosyć strome, a jest trochę ślisko. Tak więc ruszamy dalej drogą asfaltową. Wychodzimy na otwartą polanę, a naszym oczom wyłania się kolejna ciekawa panorama widokowa. Tak więc czas na krótką przerwę.
Następnie już bezpośrednio ruszamy do Nowej Rudy. Na dworzec gdzie rano zaczynaliśmy naszą wycieczkę docieramy kilkanaście minut po godzinie 16:00 i tym samym kończymy nasze dzisiejsze zajęcia. To był naprawdę świetny dzień we Wzgórzach Wodzickich. Pogoda i widoki nam dziś dopisały, a to utwierdziło nas w przekonaniu, że wzgórza te są naprawdę magiczne. Na pewno kiedyś tu jeszcze wrócę.
Fajna trasa. Teraz, gdy odbudowali wieżę na Włodzickiej Górze, to pojawił się kolejny fajny obiekt widokowy na mapie Sudetów. Ja miałem jeszcze okazję widzieć ruiny starej wieży jak również już ją po remoncie – dobrze im poszła renowacja, wygląda na porządnie zrobione.