Kutna Hora 2019
Kutna Hora to miejscowość, w Czechach której rozwój wiąże się z wydobyciem srebra. Zapraszamy do lektury relacji z wycieczki.
Relacja:
Ustalając kalendarz Oddziału PTTK Tryton w Nysie na 2019 rok jako swój pomysł zgłosiłem wycieczkę jednodniową do jednego z najpiękniejszych miast w Czechach, a mianowicie do Kutnej Hory. Miasto położone ok. 65 km od Pragi, tak więc spory dystans do pokonania z Nysy, a tylko jeden dzień. Początkowo zarząd zastanawiał się czy jeden dzień wystarczy, ale w końcu udało się i wycieczka doszła do skutku. Dzięki temu mogłem wziąć w niej udział. Tak więc w sobotę (23.02) wczesnym rankiem bowiem o godzinie 5:00 w naszym tradycyjnym punkcie zbiórki. Wsiadamy do autobusu i ruszamy w drogę do Kutnej Hory. Autobus wypełniony po brzegi, wszak program ciekawy, miejscowość również, a do tego naszą wycieczkę poprowadzi dr Paweł Szymkowicz – historyk i znany przewodnik.
Do Kutnej Hory docieramy ok. godziny 10:00. Podróż minęła nam w miarę sprawnie. Na początek zatrzymujemy się dzielnicy Sedlec, tutaj bowiem znajdują się bowiem dwie atrakcje tego miasta. Autobus zostawia nas na parkingu, wysiadamy i ruszamy na zwiedzanie. Na początek kierujemy się w stronę Kościoła Cmentarnego Wszystkich Świętych, gdzie znajduje się słynna Kaplica Czaszek. Kupujemy bilety i wchodzimy do środka. Tutaj oprowadza nas miejscowa przewodniczka, ale Paweł Szymkowicz tłumaczy na nasze to co ona nam przekazuje. Na początek zwiedzamy górny poziom kaplicy, po czym schodzimy do podziemi, gdzie znajdują się szczątki 40–70 tys. ofiar epidemii dżumy z połowy XIV w., wojen husyckich w XV w. oraz wojny trzydziestoletniej w XVII w. Czaszki i kości zmarłych posłużyły jako materiał konstrukcyjny dla stworzenia niemal całego wystroju obiektu, w tym kapliczek, ołtarzy, żyrandoli, herbu rodowego książąt Schwarzenbergów oraz „podpisu” Františka Rinta, autora wystroju Kaplicy. Kutnohorskie ossuarium nie pełni funkcji sakralnych i traktowane jest jako ekscentryczna atrakcja turystyczna.
Po wyjściu z kaplicy wracamy w stronę parkingu. Nim jednak wsiądziemy do autobusu wchodzimy do znajdującej się obok parkingu Katedry Wniebowzięcia NMP i św. Jana Chrzciciela. Jest to obiekt wyjątkowy, stąd też został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To klasztorna świątynia najstarszego opactwa cystersów w Czechach. Katedra została zbudowana w latach 1290 – 1320, jest kombinacją północno-francuskiej gotyckiej architektury katedralnej z elementami niemieckimi. Po inwazji husyckiej w XV w. katedra została w ruinach, ale i tak robiła tak monumentalne wrażenie, że w 1681 roku zdobyła oznaczenie SPLENDISSIMA BASILICA – najwspanialsza bazylika.
Na przełomie XVII i XVIII wieku katedra została odnowiona w stylu barokowego gotyku przez Jana Blažeja Santini-Aichla. Ten do budowli zakomponował unikalne na skalę światową samonośne elementy budowlane – sklepienie zwane “czeskim plackiem” oraz schody spiralne. Po zniesieniu sedleckiego klasztoru przez Josefa II i założeniu fabryki tytoniu w dawnych budynkach klasztornych, katedra zaczęła służyć jako kościół rzymskokatolicki.W świątyni znajdują się cenne zabytki artystyczne, takie jak obrazy P. Brandla, M. L. Willmanna, J. K. Liški i dalszych. W katedrze jest udostępnione pierwsze poddasze, którym można dojść na chór frontu zachodniego.
Wychodzimy z kościoła, wsiadamy do autobusu i ruszamy w stronę centrum Kutnej Hory. Przed nami teraz zwiedzanie tego wspaniałego miasta. Rozwój Kutnej Hory wiąże się z wydobyciem srebra, którego początki sięgają XIII wieku. XIV wiek przyniósł dalszy rozwój miasta, założono mennicę królewską Włoski Dwór (tzw. Vlašský dvůr), którą dzisiaj odwiedzimy. W 1995 r. Stare Miasto z kościołem św. Barbary i kościół klasztorny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w dzielnicy Sedlec zostały zapisane na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Dojeżdżamy do centrum i wysiadamy w pobliżu słynnego Kościoła św. Barbary, który już zza szyb autobusu robi wspaniałe wrażenie. Zbieramy grupę w całość i ruszamy po bilety na wejście do świątyni. Sam Kościół św. Barbary to klejnot późnego gotyku i jedna z czterech budowli typu katedralnego w Czechach. Piękno tej budowli do dnia dzisiejszego świadczy o sławie i bogactwie srebrnej Kutnej Hory i o głębokiej pobożności jej twórców. Początki budowy, które sięgają do drugiej połowy XIV wieku, związane są z renomowaną strzechą budowlaną Petra Parleřa. W kolejnych okresach budowę kontynuowało szereg genialnych artystów oraz budowniczych, między innymi znany Benedykt Ried. Jest on autorem tzw. empory (galerii wewnętrznej na piętrze katedry), koncepcji charakterystycznych dachów namiotowych i przesklepienia nawy głównej świątyni.
W połowie XVI wieku, kiedy nastał upadek wydobycia srebra w kopalniach Kutnej Hory, prowizorycznie zamknięto kościół. Kolejne stulecia przyniosły falę rekonstrukcji i wymian inwentarza, większością w duchu baroku. Obecny wygląd świątyni pochodzi z przełomu XIX i XX wieku, gdy przebiegła w wielkim zakresie regotyzacja i całkowita renowacja świątyni. Świątynia św. Barbary to wielobarwna galeria cennych gotyckich fresków i sztuki kamieniarskiej, gdzie swój ślad zostawiły wszystkie pokolenia. Nawie głównej dominuje ambona renesansowa z boazerią barokową. Wykształceni i pobożni jezuici wyposażyli świątynię wielką ilością ołtarzy barokowych, posągów i obrazów. Hojni donatorzy neogotyckiej rekonstrukcji na początku XX wieku ozdobili dużą ilość okien witrażami, na nich malarz František Urban zformował szereg tematów czysto chrześcijańskich, ale zarówno ważne wydarzenia jego współczesności.
Kościół naprawdę robi wrażenie, aż nie chce się z niego wychodzić, ale przed nami jeszcze sporo atrakcji więc ruszamy dalej. Wychodzimy i ruszamy ulicą Barborską w stronę rynku miasta. Ulica ta jest bardzo wyjątkowa bowiem biegnie tuż nad skarpą skąd widok mamy na zabytkowe miasteczko, od skarpy oddziela nas murek na którym usytuowano liczne rzeźby, z drugiej zaś strony osłania nas jezuicki dom akademicki. Wędrując zatrzymujemy się co jakiś czas aby zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Idąc dalej wchodzimy w zabudowę centrum miasta i zatrzymujemy się przy pierwszym ciekawym obiekcie. Jest nim studnia kamienna, czyli kamienny zbiornik wody pitnej z końca XV wieku położony. Zabytek ten uważany za unikatowy przykład inżynierii średniowiecznej na ziemiach czeskich i arcydzieło sztuki późnogotyckiej. Studnię w latach 1493–1495 wybudował najprawdopodobniej architekt Matěj Rejsek z Prostějova, autor kilku innych późnogotyckich budynków w Kutnej Horze m.in. kościoła świętej Barbary. Studnię tworzy bogato zdobiony dwunastokąt z dokładnie ociosanych bloków piaskowca. Pierwotnie studnię zdobiło kilka rzeźb gotyckich umieszczonych na konsolach, które jednak się nie zachowały. Studnia służyła jako zbiornik wody pitnej dla mieszkańców Kutnej Hory od roku 1495 aż do roku 1890.
Ruszamy dalej i po chwili zatrzymujemy się przy bardzo ciekawym budynku. Jest to kamienny dom gotycki. Kamenný dům bo tak zwany jest w Czechach to jeden z najrzadszych zabytków gotyku w tym kraju. Nie tylko ze względu na wiek, ale przede wszystkim dlatego, że odcisnęła się na nim filozofia i styl życia ludzi w tamtych czasach. Należy podkreślić, że robi wrażenie zwłaszcza jego górna część.
Wędrujemy dalej. Kolejny ciekawy obiekt, do którego docieramy to Kolumna Niepokalanej Maryi Panny czyli słup morowy położony w ulicy Šultysově. Barokowa kolumna jest dziełem jezuickiego rzeźbiarza Franciszka Bauguta. Pochodzi z lat 1713–1715 jako przypomnienie o epidemii dżumy, podczas której w 1713 zginęło ponad tysiąc osób.
W końcu docieramy na tzw. Palackeho namesti czyli główny plac miasta. Tutaj Paweł Szymkowicz ogłasza przerwę na obiad, tak więc po chwili ruszam na poszukiwania restauracji. Tuż po obiedzie udaję się jeszcze na spacer po mieście. Wracam w okolice Kościoła św. Barbary aby zrobić jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć znajdujących się na ulicy Barborskiej figur. Zaglądam również do znajdującej się przy kościele Kaplicy Bożego Ciała. Tuż nad nią znajduje się taras widokowy z którego roztacza się niesamowita panorama na miasto oraz kościół. Po wykonaniu kilku zdjęć wracam na rynek i udaję się do punktu informacji turystycznej gdzie otrzymuję darmowe materiały po polsku o mieście, a także kupuję kilka pamiątek.
Kilka chwil później zbieramy się wszyscy w wyznaczonym miejscu i razem grupą ruszamy odwiedzić ostatni obiekt przewidziany w naszym programie zwiedzania Kutnej Hory. Ruszamy na tzw. Vlassky Dvur (czy inaczej Hradek), czyli zameczek szlachecki, będący obecnie główną siedzibą Czeskiego Muzeum Srebra. Nasze zwiedzanie rozpoczynamy od podziemi, gdzie znajduje się wystawa dotycząca srebra, a następnie ruszamy na górne kondygnacje zamku aby zobaczyć przepiękne pomieszczenia w tym bardzo ciekawą salę z pięknymi malunkami.
Wracając do zamku, pierwotnie była to wieża wchodząca w skład miejskich fortyfikacji. Pierwsza wzmianka o budowli pochodzi z 1312 r. Następnie Hrádek został przebudowany na przełomie XIV i XV wieku, kiedy jego właścicielem był wójt Václav z Donína. Ponowna przebudowa miała miejsce pod koniec XV w., kiedy to dawna średniowieczna twierdza przekształciła się w siedzibę patrycjuszy.
Wielką rozbudowę rozpoczął przedsiębiorca Michal Preklov, ale w 1490 r. zmuszony został do odsprzedaży zameczku kupcowi Janowi Smíškowi z Vrchovišť. Obiektowi nadano kształt w stylu tzw. jagiellońskiego gotyku: okna zostały ozdobione małymi fasadami górników, północna fasada uzyskała wykusz na wrzecionowym słupku z bogatym kamiennym zdobieniem. W 1504 r. powstała wykuszowa kaplica św. Wacława, w której znajdują się malowidła ścienne właścicieli ziemskich, symboli ewangelistów i dobrodziejów, z Janem Smiškiem i jego żoną Anną włącznie.
W dużej sali na pierwszym piętrze zachował się wczesnorenesansowy malowany sufit kasetonowy z 1493 r. W pobliżu znajduje się ukryty pokój prywatny ze zdobieniami freskowymi, nawiązującymi do herbu Smiška. W 1686 r. Hrádek kupili jezuici i urządzili w nim seminarium, którym pozostawał do 1773, kiedy nastąpiła kasacja zakonu. W XIX i na początku XX w. mieścił się tu Instytut Nauczycielski. Od połowy XX w. Hrádek stał się siedzibą Czeskiego Muzeum Srebra.
Na tym kończymy zwiedzanie Kutnej Hory. Trzeba przyznać, że miasto robi niesamowite wrażenie wraz z wszystkimi zabytkami. Moim zdaniem to jedno z piękniejszych miast jakie kiedykolwiek odwiedziłem. Jednak to nie koniec naszej wycieczki. Wsiadamy do autobusu i ruszamy w drogę powrotną do Nysy, ale po drodze zatrzymujemy się tuż przed miejscowością Svaty Mikulas, gdzie znajduje się bardzo ciekawy pałac Kacina. Niestety nie będzie nam dane wejść do środka ze względu na to, że obiekt jest zamknięty w tym okresie, ale mamy możliwość przejść wokół całego obiektu i zobaczyć piękną architekturę i jego ogrom. Pałac rodziny Chotków był w swoim czasie prototypem siedziby szlacheckiej nowej generacji. Doskonale reprezentował bogaty i politycznie wpływowy ród, ukazując wysublimowany gust swych właścicieli, których zainteresowaniem cieszyła się kultura, sztuka i przyroda. Najpiękniejszymi wnętrzami pałacu pozostają do dziś teatr i biblioteka zwieńczona kopułą na wzór rzymskiego Panteonu.
Na tym nasza wycieczka dobiega końca. Wracam do autobusu, wsiadam do środka i ruszam w drogę powrotną do Nysy. Wspaniała wycieczka za mną. Dziś mogliśmy odwiedzić miasto, które posiada wiele niesamowitych zabytków. Polecam wszystkim odwiedzić Kutną Horę. A dla mnie tak naprawdę to druga wizyta w tym mieście, będąc w technikum byłem na wycieczce szkolnej do Pragi i Kutnej Hory – ale to było dawno temu więc warto było odświeżyć sobie tą wiedzę.