Muzeum Powiatowe w Nysie – szkolenie
Muzeum Powiatowe w Nysie i szkolenie połączone z uroczystością blachowania nowych przewodników. Kolejna relacja. Zapraszam.
Relacja:
W dzisiejszej relacji wracamy do piątku (31.01.2020 r.), kiedy to w Muzeum Powiatowym w Nysie odbyło się szkolenie dla przewodników organizowane przez Klub Przewodników Turystycznych i Pilotów Wycieczek Województwa Opolskiego działającego przy ORSO PTTK w Opolu, podczas którego miała miejsce również długo wyczekiwana przez młodych przewodników uroczystość ich blachowania.
Punktualnie o godzinie 16:00 spotykamy się w przepięknym barokowym dawnym pałacu biskupów wrocławskich, który dziś pełni funkcję Muzeum Powiatowego w Nysie. Budowę obiektu prawdopodobnie zainicjował w XVII wieku biskup Karol Habsburg. Trudno jest jednak precyzyjnie określić czas powstania zabytku, pewne jest to, że budowa trwała ponad 100 lat, a sam pałac miał zastąpić stary gotycki zamek stanowiący rezydencję biskupów.
Przyjmuje się, że pierwszy etap budowy rozpoczęto około 1660 roku. Z tego też okresu pochodzą trzy wczesnobarokowe skrzydła pałacu i prawdopodobnie tak miał on wyglądać. W późniejszym okresie za czasów biskupa Franciszka Ludwika Von Neuburga wybudowano czwarte skrzydło. Zmiana koncepcji spowodowana była prawdopodobnie chęcią podniesienia prestiżu. Ostatecznie pałac zyskał kształt dwupiętrowej budowli na rzucie nieregularnego czworoboku, z prostokątnym dziedzińcem wewnętrznym i stanowi dziś jedną z najokazalszych rezydencji miejskich wzniesionych w stolicy księstwa nyskiego oraz należy do czołowych dzieł śląskiej architektury.
Wchodząc do pałacu w holu znajdują się dwie ciekawostki. Otóż mowa o dwóch ponad trzymetrowej wysokości posągach. Rzeźba po lewej stronie przedstawia św. Karola Boromeusza, po prawej stronie św. Ferdynanda Kastylijskiego. Są to rzeźby, które przez wieki znajdowały się w zewnętrznych wnękach kościoła jezuickiego na rynku solnym, a ich wyjątkowość to fakt, że są wykonane z drewna lipowego. Zaś będąc na dziedzińcu warto zwrócić uwagę na trzy słoneczne z początku XVIII wieku. Każdy z trzech zegarów posiada różne godziny, a to ze względu na fakt, że o każdej porze dnia cień pada na inny zegar.
Początki dzisiejszego Muzeum Powiatowego sięgają roku 1897, kiedy to w Nysie powstaje z inicjatywy Towarzystwa Sztuk i Starożytności (którego pierwszym przewodniczącym był Johannes Hellman – ojciec śląskiego pożarnictwa) najstarsza instytucja muzealna na Śląsku Opolskim. Pierwszą siedzibą muzeum był budynek Starej Komendantury, gdzie początkowo Towarzystwo dysponowało 4 salami wystawienniczymi.
W 1916 roku w związku z rosnącą liczbą zbiorów muzeum otrzymało w użytkowanie cały gmach Komendantury – 18 pomieszczeń ekspozycyjnych i biurowych. Na cele wystawiennicze przeznaczano również korytarz, sień i klatkę schodową. Mimo regionalnego charakteru, Muzeum Sztuki i Starożytności spośród innych śląskich instytucji tego typu, wyróżniało się bogactwem i różnorodnością zbiorów.
Po wojnie i objęciu władzy nad miastem przez polską administrację, ówczesny kierownik Powiatowego Referatu Kultury i Sztuki, architekt inż. Stanisław Kramarczyk niezwłocznie rozpoczął akcję ratowania rozproszonych w wyniku działań wojennych zbiorów muzealnych. Na siedzibę reaktywowanego muzeum przeznaczono secesyjny budynek przy ul. Marcinkowskiego, gdzie wcześniej mieściła się klinika chirurgiczna, a pierwszym kierownikiem powojennej placówki został Stanisław Kramarczyk – przez co uznawany jest za twórcę powojennego muzeum.
Rozwój placówki i powiększające się zbiory doprowadziły do sytuacji, że w 1984 roku przekazano muzeum dawny Pałac Biskupi. Jego usytuowanie i przestronne wnętrza sprawiały, że idealnie nadawał się na tego typu placówkę, a wyjątkową rolę w projekcie zmiany siedziby odegrał Franciszek Pikuła dyrektor muzeum w latach 1967-1987. Początek lat 90. i zmiany ustrojowe przywróciły samorządom kompetencje w zakresie prowadzenia instytucji kultury. W 1999 r. muzeum stało się instytucją podporządkowaną władzom Powiatu Nyskiego.
Nasze szkolenie w muzeum rozpoczynamy od zwiedzania razem z pracownicą muzeum Adrianną Zalewską-Wąsowicz wystawy dotyczącej procesów czarownic na polsko-czeskim pograniczu. Wystawa stanowi próbę historycznego, a także wizualnego przedstawienia i zdefiniowania jednej z najbardziej ponurych zbrodni w nowożytnych dziejach księstwa nyskiego. Na pograniczu nysko-jesenickim eskalacja tych wydarzeń przypadła na lata 1651-1652, kiedy śmierć poniosło ok. 250 kobiet i dziewczynek podejrzewanych o konszachty z diabłem.
Ekspozycja podzielona jest na trzy części: izbę zielarki, sąd i loch. Na początek odwiedzamy izbę zielarki i sąd. Tutaj Adrianna opowiada nam kilka ciekawostek związanych z procesami o czary. W izbie zielarki możemy zobaczyć m.in. czarownicę przy pracy. Natomiast w sądzie – oprócz manekinów strażnika i czarownicy – znajduje się budząca grozę dziewica norymberska, czyli skrzynia nabita od wewnątrz kolcami, w której zamykano kobiety podejrzane o czary.
Następnie przechodzimy do kolejnego pomieszczenia, gdzie urządzono loch. To tego pomieszczenia prędzej czy później trafiała każda podejrzana. Znajdują się tutaj inne narzędzia XVII-wiecznych tortur, wśród których są: nabijany kolcami “stołek czarownicy”, “widełki heretyka”, a także służący do pętania całego ciała metalowy “bocian”. W samym lochu znajduje się również manekin przykutej kobiety podejrzanej o czary.
Tyle na temat wystawy dotyczącej procesów o czary. Teraz ruszamy do holu głównego na parterze muzeum, gdzie oczekuje już na nas dyrektor muzeum Pan Edward Hałajko, który teraz ruszy z nami na szczegółowe zwiedzanie placówki. Na początek zaprasza nas do tzw. sali kresowej. Znajduje się tutaj wystawa stała „Kresy w pamięci mieszkańców powiatu nyskiego”. Na ekspozycję składają się pamiątki, zdjęcia, dokumenty i wspomnienia przekazane przez lokalną społeczność.
Następnie ruszamy na pierwsze piętro pałacu, gdzie na początek dyrektor pokazuje nam salę, w której odbywają się sesje rady powiatu. Mamy okazję zrobić sobie zdjęcie w miejscu, gdzie zasiada prezydium rady. Idąc dalej na dłużej zatrzymujemy się w przestronnym korytarzu na pierwszym piętrze, który bardzo często pełni rolę sali wykładowej czy też koncertowej. Tutaj dyrektor opowiada nam trochę na temat funkcjonowania tejże placówki.
Chwilę później ruszamy na dalsze zwiedzanie muzeum i ekspozycji znajdującej się na pierwszym piętrze obiektu. Pierwsza ekspozycja to wystawa „Za progiem domu mieszczańskiego w Nysie 1860-1960”. Tutaj zobaczyć można w jaki sposób mieszczanie nyscy urządzali swoje mieszkania. Pokazano tutaj przykład wnętrza mieszczańskiego domu, składającego się z części oficjalno-mieszkalnej i gospodarczej, sprowadzonej do salonu i pomieszczenia kuchenno–gospodarczego.
Idziemy dalej i przez salę z wystawą dotyczącą znalezisk archeologicznych docieramy do pomieszczenia z wystawą „Nysa średniowieczna”. Tutaj zobaczyć można zabytki z okresu późnego średniowiecza, pochodzące z badań wykopaliskowych prowadzonych na terenie Nysy. Ilustrują one produkcję rzemieślniczą, budownictwo miejskie, sprzęty, narzędzia i ozdoby używane przez mieszkańców miasta w okresie XIII – XVI w.
Kolejne dwa pomieszczenia przeznaczono na ekspozycję wystawy „Nyskie rzemiosło artystyczne i pamiątki miejskie”. Tutaj mamy przyjemność zobaczyć m.in. makietę średniowiecznej Nysy wykonaną na podstawie przekazów ikonograficznych z przełomu XV/XVI w. W obydwu salach prezentowane są eksponaty związane z historią naszego miasta, a także działalnością cechów nyskich (lady cechowe, godła, wilkomy, wyroby konwisarskie).
Naszą uwagę zwracają dwa zabytki. Pierwszym jest pochodząca z XI/XII w. szklanka św. Jadwigi Śląskiej, będąca jednym z najstarszych zabytków w zbiorach muzeum. Wykonana została ze szkła koloru zielonawego, ma głębokie szlify, a dekorację stanowią motywy roślinne i geometryczne. Drugim jest drewniana rzeźba z przedstawieniem Wilgefortis (legendarna postać uznawana przez niektóre tradycje ludowe za świętą, przedstawiana jako ukrzyżowana brodata kobieta), datowana na XVIII w. Tajemnicza kobieta na krzyżu z brodatą twarzą i koroną na głowie, ubrana jest w bogato zdobioną suknię.
Ostatnim pomieszczeniem na tym piętrze jest sala im. Bazylego Rogowskiego (zmarły w Nysie major piechoty Wojska Polskiego, który służył m.in. w Legionach Polskich pod komendą Edwarda Rydza-Śmigłego) gdzie eksponowana jest wystawa „Militaria”. Tutaj można zobaczyć kolekcje broni białej i palnej z okresu od końca XV do początków XX wieku.
Wracamy do głównego korytarza i schodami ruszamy na drugie piętro. Tutaj naszą grupę przejmuje Adrianna Zalewska-Wąsowicz, która zaprasza nas teraz na spacer po pomieszczeniach, gdzie prezentowane są wystawy „Galeria malarstwa zachodnioeuropejskiego XVI-XIX w.” oraz „Sztuka i rzemiosło artystyczne od XVI do XIX wieku”.
Kolekcja malarstwa reprezentowana jest przez wybitne dzieła mistrzów europejskich. Znajduje się tu bogata kolekcja niemieckiego malarstwa z bardzo cennym obrazem „Judyta z głową Holofernesa” z warsztatu Łukasza Cranacha Starszego z XVI wieku. Bardzo ciekawa jest kolekcja malarstwa holenderskiego. Obejmuje ona cykl portretów, portretów zbiorowych oraz sceny rodzajowe typowe dla tego typu malarstwa. Niezwykły zbiór stanowią także obrazy ukazujące widoki XIX-wiecznej Hagi. Ciekawostką wystawy są również portrety księżniczki Marianny Orańskiej, a także obrazy przedstawiające jej rodzinę.
Kolejna wystawa prezentowana na drugim piętrze pokazuje nam eksponaty różnych stylów panujących w wystroju wnętrz na przestrzeni wieków, m.in. gotyk, renesans, barok, rokoko, empire, biedermeier.
W taki sposób kończymy zwiedzanie Muzeum Powiatowego w Nysie. Wracamy na pierwszą kondygnację, gdzie czekają już na nas Jarosław Srębacz – prezes klubu przewodnickiego oraz Marcin Nowak – skarbnik. Przed nami teraz bardzo ważna uroczystość w życiu każdego młodego przewodnika, ale na początek głos zabierają wspomniani wyżej panowie, którzy podsumowują zakończone szkolenie i składają na ręce dyrektora muzeum podziękowanie. Podziękowanie trafia również na ręce przybyłego na uroczystość przedstawiciela władz ORSO PTTK – Jacka Ramusa.
W końcu następuje ta ważna chwila. Na środek sali wychodzi przewodniczący komisji egzaminacyjnej dr Paweł Szymkowicz, który poprowadzi całą ceremonię blachowania. Na środek wychodzą również zaproszeni na szkolenie młodzi przewodnicy (niestety nie jest to cała nasza grupa), którzy zdali w 2018 roku egzamin na przewodnika po Województwie Opolskim – w tym ja. Uroczystość blachowania rozpoczynamy od złożenia uroczystego przyrzeczenia przewodnickiego o następującej treści:
„Świadomy zadań i roli przewodnika turystycznego PTTK – przyrzekam pełnić swoje obowiązki sumiennie i starannie, być rzecznikiem krzewienia wiedzy o swoim regionie i Polsce. Dbać o godność, honor i postawę moralną przewodnika turystycznego PTTK, godnie reprezentując swoje Koło Przewodnickie”.
Chwilę później Jarosław Srębacz oficjalnie wręcza każdemu młodemu przewodnikowi przysłowiową „blachę”, czyli odznakę przewodnicką obowiązującą w Klubie Przewodników Turystycznych i Pilotów Wycieczek Województwa Opolskiego. Za nami chwila, na którą czekaliśmy od października 2018 roku, ale warto było czekać bowiem ten dzień zapamiętamy na długo.
Dalsza część uroczystości to wręczenie odznak przewodnickich innym członkom klubu oraz kolejne przemówienia. Jarosław Srębacz zaprasza na kolejne wydarzenia organizowane przez klub, a Marcin Nowak dziękuje również jako prezes Oddziału PTTK Tryton w Nysie. Każdy uczestnik szkolenia otrzymuje pamiątkowe materiały dotyczące ziemi Nyskiej. Na koniec ma miejsce jeszcze uroczyste odśpiewanie hymnu przewodników turystycznych do słów Ewy Kornatowskiej. Po czym robimy jeszcze pamiątkowe grupowe zdjęcie i w ten sposób kończymy nasz pobyt w Muzeum Powiatowe w Nysie. Źródło wiadomości o muzeum: www.muzeum.nysa.pl