Narożnik (849 m n.p.m.)
Narożnik (849 m n.p.m.), Skalna Czaszka i Fort Karola były celem mojej górskiej wycieczki w 2022 roku. Zapraszam do lektury relacji.
Trasa:
Lisia Przełęcz – Narożnik – Skalna Czaszka – Skały Puchacza – Białe Skały – Fort Karola – Lisia Przełęcz
Długość: ok. 8 km
Punkty GOT: 9
Mapa:
Relacja:
W ostatniej relacji wycieczkowej na blogu cofnęliśmy się do października 2021 roku, kiedy to razem z grupką kursantów ruszyliśmy na przejście pierwszej trasy egzaminacyjnej na Przewodnika Sudeckiego. Egzamin praktyczny to tak naprawdę dwa dni. Druga trasa została zaplanowana w Górach Stołowych w rejonie Narożnika. Tą też przeszliśmy z kursantami, ale mi osobiście udało się tam wrócić po niecałym roku czasu. Dlatego dziś zapraszam na opis wycieczki z września 2022 roku, kiedy to po Narożniku oprowadzałem bardzo ciekawą grupkę. Choć dodam jeszcze, że zdjęcia będą nieco wymieszane z dwóch wspomnianych przejść.
Jakiś czas przed wycieczką zgłosiła się do mnie Klaudia z Nashita Bellydance Group z prośbą o pomoc w zorganizowaniu wycieczki w ramach wieczoru panieńskiego. Zgodziłem się, przygotowaliśmy wspólnie wycieczkę na Narożnik oraz warsztaty w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach. Jak się później okazało przyszłą panną młodą była Ania, siostra Klaudii, a mi przypadło ostatecznie poprowadzić tą wycieczkę.
Tak więc w sobotę (03.09.2023 r.) rankiem ruszamy z Skorochowa w kierunku Kłodzka i dalej na Lisią Przełęcz. Na pokładzie niewielkiego busa 7 dziewczyn oraz jeden rodzynek – przewodnik Adrian, czyli ja. Temat przewodni wyjazdu to wieczór panieński, ale dziewczyny chcą spędzić ten dzień aktywnie chodząc po górkach. Trasa mija nam bardzo szybko, a po dotarciu na miejsce robimy jeszcze konkurs wiedzy na wesoło 😊 Wszystkie Panie zdają śpiewająco.
Tymczasem znajdujemy się na Lisiej Przełęczy, która położona jest w środkowo-południowym fragmencie stoliwa Gór Stołowych. Stanowi ona niewielkie obniżenie, o łagodnych zboczach i podejściach, wcinające się w piaskowcowe podłoże, oddzielające wzniesienie Ptak (841 m n.p.m.) od Narożnika (830 m n.p.m.). Przez przełęcz prowadzi widokowa droga wojewódzka nr 387 z Karłowa do Kudowy-Zdroju zwana Szosą Stu Zakrętów (droga o szczególnych walorach widokowych z wieloma zakrętami prowadząca przez szczytowe partie Gór Stołowych, pokonuje deniwelację ponad 400 metrów przy długości około 23 kilometrów). Na przełęczy znajduje się niewielki parking oraz miejsce odpoczynku z wiatą turystyczną.
Chwilę później ruszamy w drogę za znakami niebieskiego szlaku turystycznego. Opuszczamy parking i rozpoczynamy, krótkie ale strome podejście na Narożnik. Sprawnie i szybko po kilku chwilach stajemy na szczycie wzniesienia o wysokości 849 m n.p.m. Szczyt zbudowany jest z piaskowców ciosowych górnych (najmłodsza warstwa Gór Stołowych). Ku zachodowi i południu Narożnik opada pionowymi ścianami, dzięki czemu stanowi popularne miejsce do wspinaczki – znajduje się tu ponad 100 dróg.
Wierzchołek stanowi świetny punkt widokowy na Góry Stołowe, Obniżenie Dusznickie i Góry Orlickie, a także na Góry Sowie, a że pogoda nam dziś sprzyja to mamy co podziwiać. Dlatego też robimy tutaj krótką przerwę podczas której przybliżam panoramę widokową.
Po przerwie ruszamy w dalszą drogę, kawałem dalej za szczytem znajduje się ciekawa formacja skalna na której przymocowana jest tablica pamiątkowa informująca o tragicznych wydarzeniach z 1997 roku jakie się tutaj rozgrywały. Otóż w sierpniu wspomnianego roku para studentów wrocławskiej Akademii Rolniczej: Anna Kembrowska (l.22) i Robert Odżga (l.25) wyruszyli z Dusznik w góry, kierując się niebieskim szlakiem do Karłowa. Około godziny 10 rano Anna zadzwoniła z budki telefonicznej do rodziców z informacją, że wyruszają do Karłowa, gdzie miał odbyć się obóz, a dokąd para nie dotarła.
Poinformowani przez rodzinę o niepokojącym braku informacji od Anny i Roberta, ratownicy wałbrzysko-kłodzkiej grupy GOPR wraz z trzema psami kilka dni później znaleźli ich ciała w znacznym stanie rozkładu pod szczytem Narożnik, na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. W prowadzonym śledztwie ustalono, że Anna i Robert zginęli od strzałów w tył głowy oraz między oczy. Działanie sprawcy wskazywało na egzekucję. Przyjęto kilkanaście wersji wydarzeń, m.in. porachunki z handlarzami amfetaminą, motyw seksualny, miłosny oraz rabunkowy.
Przesłuchano kilkaset osób i sukcesywnie wykluczano kolejne hipotezy. Sprawdzano wersję śledczą wskazującą na sprawstwo z bezdomnym ukrywającym się w okolicznych lasach oraz powiązaniach z zabójstwem obecności w tym czasie grup neonazistowskich. Ostatecznie śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawców, których nie udało się zidentyfikować do dnia dzisiejszego.
W październiku 1997 roku na jednej ze skał wmurowano ufundowaną przez władze uczelni ofiar tablicę, ku pamięci zmarłych. Natomiast rodziny ofiar po zabójstwie w miejscach znalezienia ciał (poza szlakiem) ustawiły dwa symboliczne groby. Mimo niewykrycia sprawców sprawa jest żywa do dziś.
Ruszamy dalej zostawiając za sobą Narożnik. Szlak niebieski prowadzi nas w miarę łagodną ścieżką. Dziś na trasie dużych przewyższeń nie ma. Jest to łagodny szlak spacerowy. Naszym kolejnym celem jest Kopa Śmierci (830 m n.p.m.), czyli szczyt wznoszący się w środkowym piętrze wierzchowiny Gór Stołowych, na południowej krawędzi stoliwa Narożnika. Południowo zachodni stok jest podcięty murami skalnymi, które bywają celem wspinaczek. Z krawędzi urwiska rozciąga się rozległa panorama Obniżenia Dusznickiego i otaczających jej gór. Świetnie widać tutaj m.in. Orlicę (1083 m n.p.m.) czyli najwyższe wzniesienie Gór Orlickich.
Zostawiamy za sobą Kopę Śmierci i idziemy dalej za znakami niebieskiego szlaku turystycznego, który łagodnie sprowadza nas nieco w dół i doprowadza do największej obecnie atrakcji turystycznej tego regiony. Ta jeszcze do niedawna była niedostępna, ale Park w końcu postanowił ją udostępnić, ze względu na fakt, że wielu turystów i tak jej szukało i docierało, a czasami takie działania przynosiły szkodę dla przyrody. Dziś można bezpiecznie dotrzeć do atrakcji, schodząc po wybudowanych stalowych schodkach.
Mowa oczywiście o słynnej Skalnej Czaszce. Przyroda tak uformowała formację skalną, że przyglądając się niej można faktycznie odnieść wrażenie, że widzimy czaszkę. Wyjaśniając to bardziej naukowo to otwory, które tutaj widzimy są to tzw. Kawerny. Jedna z teorii powstania kawern mówi, że jest to pustka w skale będąca miejscem po bąblu gazowym, który tworzył się w trakcie przekształcania luźnego piasku w piaskowiec. Istniały one wewnątrz skały zanim ta w wyniku erozji została odsłonięta na powierzchni terenu.
Trochę czasu spędziliśmy przy Skalnej Czaszce, ale musimy ruszać dalej, bowiem przed nami jeszcze sporo do przejścia, a i czas mamy ograniczony ze względu na umówione warsztaty w Dusznikach. Tak więc wracam do oznaczeń niebieskiego szlaku turystycznego, którym teraz idziemy w stronę Skał Puchacza. Położone są one na południowej krawędzi środkowego piętra Gór Stołowych, między Narożnikiem a Urwiskiem Batorowskim.
Skały Puchacza to odsłonięte kilkudziesięciometrowe urwisko skalne, będące wyrobiskiem po dawnym kamieniołomie piaskowca, który uruchomiony został w drugiej połowie XIX wieku i czynny był jeszcze po II wojnie światowej. Zachowały się tam ściany i górna krawędź wyrobiska będąca dobrym punktem widokowym. Dziś pięknie widać m.in. Masyw Śnieżnika z Śnieżnikiem (1425 m n.p.m.), Góry Bystrzyckie z Wolarzem (852 m n.p.m.) i Góry Orlickie z Orlicą (1083 m n.p.m.) na czele. Na prawo panoramę domyka Grodczyn (803 m n.p.m.) we Wzgórzach Lewińskich.
Na Skałach Puchacza organizujemy sobie dłuższą przerwę na posiłek, a po niej ruszamy dalej. Teraz szlak doprowadza nas do węzła szlaków turystycznych, a my zmieniamy tutaj oznaczenia na zielony szlak, który przez drewniana kładkę przeprowadza nas dalej w stronę skrzyżowania szlaku zielonego z żółtym szlakiem skalnych grzybów. Teraz wędrować będziemy za oznaczeniami dwóch wspomnianych szlaków w stronę tzw. Białych Skał. Po drodze zatrzymujemy się co jakiś czas na krótkie przerwy.
W końcu docieramy do znajdującego się w tym rejonie Gór Stołowych skalnego miasta. Białe Skały nazywane również Białym Kamieniem albo Białymi Ścianami to zgrupowanie okazałych, widokowych skał piaskowcowych o białawym zabarwieniu znajdują ce się na północnym progu płaskowyżu Narożnika. Wysokie ściany skalne są zbudowane z górnych piaskowców ciosowych, które osadziły się przed około 90 milionami lat.
Przejście przez Białe Skały to kolejna okazja, aby zobaczyć jak w regularnie spękanych piaskowcach powstają skalne miasta. Płyta piaskowca pocięta jest różnokierunkowymi pionowymi spękaniami. Obserwując skalne ściany nie trudno zauważyć, że gęstość pęknięć w skale nie jest jednakowa. W niektórych miejscach spękania są od siebie oddalone nawet o 10 m, w innych – zaledwie o kilkadziesiąt centymetrów.
Niszczenie skały przebiega najszybciej wzdłuż spękań, bo głównie nimi krąży woda, która oddziałuje niszcząco na piaskowiec. Te niszczące oddziaływania mają charakter zarówno fizyczny – są związane z rozsadzaniem skały wskutek zamarzania, jak i chemiczny – polegający na rozpuszczaniu spoiwa wiążącego poszczególne ziarna kwarcu. Łatwiejsze staje się wówczas wypłukanie ziaren, a spękanie stopniowo zamienia się w szczelinę tnącą skalny masyw, początkowo wąską, później coraz szerszą.
Szlak prowadzący przez środkową część Białych Skał wykorzystuje właśnie takie poszerzone strefy zagęszczenia spękań. Możemy też oglądać przejawy pochylania się skalnych baszt. Zjawisko to jest związane z wypłukiwaniem piasku także wzdłuż poziomo przebiegających granic warstw. Wówczas wyżej leżący blok traci podparcie, przechyla się, a w dalszej kolejności przewraca.
Opuszczamy Białe Skały idąc żółtym szlakiem turystycznym. Podziwiamy jeszcze inne formacje skalne na szlaku. Ścieżka prowadzi nas płasko w kierunku Lisiej Przełęczy gdzie kończymy naszą wycieczkę z dziewczynami, ale nie tą relację. Będąc już na Lisiej Przełęczy warto wybrać się za oznaczeniami niebieskiego, zielonego i żółtego szlaku na wzgórze Ptak (835 m n.p.m.) po drugiej stronie przełęczy.
Tuż pod szczytem znajduje się słynny Fort Karola, aby do niego dotrzeć trzeba pokonać niewielkie podejście, ale warto bowiem panorama z punktu widokowego na górze jest niesamowita. Sam Fort Karola wybudowano w 1790 r., z rozkazu króla Prus Fryderyka Wilhelma II jako niewielką strażnicę na granicy Prus i Austrii. Budowniczym Fortu Karola (nazwanego tak na cześć cesarza Karola VI) był major Bonawentura von Rauch. Za zasługi poniesione przy budowie fortu został mianowany majorem. Zmiany polityczne spowodowały przerwanie prac.
W XIX wieku fort został opuszczony i zaczął popadać w ruinę. Do chwili obecnej zachowały się jedynie fragmenty muru z resztkami bramy i oknem, schody oraz platforma widokowa. Fort Karola został naniesiony na mapę parku i udostępniony w 2018 roku. Wcześniej tak jak Skalna Czaszka był miejscem niedostępnym. Dziś możemy tu podziwiać panoramę przede wszystkim na masyw Szczelińca Wielkiego (922 m n.p.m.) i leżący w dole Karłów.
Aby dotrzeć na Lisią Przełęcz wracamy tą samą trasą jak wchodziliśmy na Fort Karola. Tym samym kończymy naszą wycieczkę w tym rejonie Gór Stołowych. Polecam wszystkim wybrać się na Narożnik, Skalną Czaszkę i Fort Karola. Dziś ze względu na słynną czaszkę są to już popularne atrakcje turystyczne Gór Stołowych.
Fajna relacja, ładnie zilustrowana zdjęciami. Czaszka jak z He-Mana.