Ostrzyca (501 m n.p.m.)
Ostrzyca Proboszczowicka (501 m n.p.m.) to najwyższe wzniesienie Pogórza Kaczawskiego. Zapraszam do lektury relacji.
Trasa:
Proboszczowice parking – Ostrzyca – Proboszczowice parking
Długość: ok. 3 km.
Punkty GOT: 6 pkt.
Mapa:
Relacja:
W dzisiejszej relacji zapraszam na opis kolejnej wycieczki w ramach mojego urlopu w 2021 roku. Ten postanowiłem spędzić w głównej mierze w Sudetach Zachodnich. Udało mi się odwiedzić m.in. Góry Izerskie, Kotlinę Jeleniogórską, Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie czy Pogórze Wałbrzyskie, a przez większość urlopu towarzyszył mi kolega z kurs Włodek Kotwas.
Drugiego dnia naszego pobytu na Pogórzu Kaczawskim zdobyliśmy rankiem Wilczą Górę, Czartowską Skałę, Zawodną oraz Wielisławkę. Teraz natomiast naszym celem będzie najwyższe wzniesienie Pogórza Kaczawskiego – Ostrzyca Proboszczowicka (501 m n.p.m.).
Po wizycie na Wielisławce, wracamy do naszego samochodu i ruszamy do Proboszczowa. Już kiedyś byłem na Ostrzycy, niemniej było to cztery lata temu i razem z Włodkiem stwierdziliśmy, że warto zdobyć ten szczyt ponownie. Docieramy do centrum wsi, gdzie skręcamy w lewo i kierujemy się na niewielki parking położony tuż przy szlaku na Ostrzycę.
Oprócz parkingu znajduje się tutaj także wiata odpoczynkowa. My natomiast zabieramy plecaki i ruszamy w drogę za znakami żółtego szlaku turystycznego w stronę naszego celu. Początkowo szlak prowadzi nas w miarę spokojnie. Docieramy do miejsca w którym nasz szlak idzie dalej na wprost, natomiast na Ostrzycę należy skręcić w lewo i schodami ku górze udać się za znakami ścieżki przyrodniczo-dydaktycznej. W miejscu tym robimy sobie krótką przerwę na odpoczynek, bowiem przed nami teraz kawałek męczącej wspinaczki.
Kończymy naszą przerwę i rozpoczynamy podejście. Przed nami nieco ponad 250 metrów drogi i blisko 40 metrów przewyższenia. Powoli idziemy, zdobywając systematycznie wysokość. Ciekawostką trasy są położone na stokach Ostrzycy rumowiska skalne, które fotografujemy w drodze na szczyt.
Chwilę później stajemy na szczycie Ostrzycy Proboszczowickiej (501 m n.p.m.). Wulkaniczne wzniesienie w kształcie stożka o dość stromych zboczach, z wyraźnie podkreślonym wierzchołkiem, wznosi się samotnie w środkowo-zachodniej części Wysoczyzny Ostrzyckiej na Pogórzu Kaczawskim, wyraźnie odróżniając się od płaskiego krajobrazu.
Warto wspomnieć, że w szczytowej partii wzniesienia położonej powyżej 450 m n.p.m., utworzono rezerwat przyrody Ostrzyca Proboszczowicka o powierzchni 3,81 ha, w którym przede wszystkim chronione jest bazaltowe rumowisko i porastająca je roślinność naskalna. Sam szczyt, będący dominantą wysokościową okolicy, stanowi dobry punkt widokowy.
Ze szczytu roztacza się panorama Pogórza Kaczawskiego od Złotoryi i Wilczej Góry (367 m n.p.m.), przez środkową część Pogórza Kaczawskiego z widoczną Zawodną (445 m n.p.m.) do południowej części pasma, która dalej przechodzi w Góry Kaczawskie. Tutaj na pierwszym planie pojawia się Grzbiet Północny z Okolem (718 m n.p.m.). Na prawo od niego pojawia się Grzbiet Mały, a na lewo natomiast Grzbiet Półudniowy z najwyższymi wzniesieniami tego pasma. Na ostatnim planie dostrzec możemy Grzbiet Wschodni Gór Kaczawskich.
Sam szczyt, który zaliczany jest również do Sudeckiego Włóczykija na wierzchołku posiada także drugi punkt widokowy. Ten zlokalizowany jest na formacji skalnej położonej na prawo od wejścia na szczyt. Tutaj pięknie otwiera nam się widok Gór Kaczawskich z grzbietami Południowym, Północnym oraz Małym. Warto wiec także odwiedzić i to miejsce. Przy dobrej widoczności z tego miejsca widać też Śnieżkę (1603 m n.p.m.). Dziś jednak jej nie widzimy.
Czas nas powoli zaczyna gonić, dlatego też w końcu jesteśmy zmuszeni ruszyć w drogę powrotną. Schodzić będziemy tym samym szlakiem, którym wchodziliśmy. Ruszamy, a całą trasę pokonujemy dość sprawnie. Wsiadamy do naszego samochodu i ruszamy w dalszą podróż. Przed nami ostatni punkt dzisiejszego planu – Grodziec.
Podsumowując tą wycieczkę to zaliczam ją do udanych. Cieszę się, że mogłem wrócić na Ostrzycę, którą już kiedyś zdobyłem. Mogłem dzięki temu powtórzyć sobie panoramę ze szczytu, a ta jest niesamowita. Warto więc wybrać się tutaj.