Przednia Kopa (495 m.n.p.m.)
Przednia Kopa (495 m.n.p.m.) to szczyt położony w masywie Góry Parkowej w Głuchołazach w Górach Opawskich. Zapraszam do lektury.
Trasa:
Głuchołazy Amorek – Przednia Kopa – Średnia Kopa – Studnia św. Jakuba – Głuchołazy Amorek
Długość: 6 km.
Punkty GOT: 9 pkt.
Mapa:
Relacja:
Od wielu lat organizowana jest przez Klub Turystyki Kolarskiej KTUKOL w Głuchołazach impreza pod nazwą „Rajd Górami Pogranicza”. Dotychczas miałem tylko raz uczestniczyć w tym wydarzeniu. Było to w 2020 roku, kiedy to po raz pierwszy zmieniono regulamin imprezy. Wtedy organizatorzy zachęcili do zdobycia dwóch szczytów (do wyboru): Biskupiej Kopy (890 m.n.p.m.) oraz Przedniej Kopy (495 m.n.p.m.). Ja zdobyłem ten drugi szczyt.
Na 2021 rok organizatorzy przygotowali podobną formułę imprezy, dodając jednak do wydarzenia jeszcze jeden szczyt możliwy do zdobycia wraz z pamiątkowym medalem. To wyboru były: Biskupiej Kopy (890 m n.p.m.) oraz Przedniej Kopy (495 m n.p.m.) oraz Góra św. Anny. Ja zdecydowałem się zdobyć dwa ostatnie. Na Górę św. Anny dotarłem jakiś czas temu z Trytonkami, ale pozostała mi do zdobycia Przednia Kopa.
W międzyczasie rozpocząłem przygodę z odznaką Korona Parku Krajobrazowego Góry Opawskie postanowiłem połączyć te tematy w jeden i w ten sposób w sobotę (07.08.2021 r.) wyruszam z Nysy w kierunku Głuchołaz. Dziś moim celem będzie krótki spacer na Przednią Kopę (495 m n.p.m.) oraz na Średnią Kopę (543 m n.p.m.).
Szybko docieram do Głuchołaz. Samochód pozostawiam tuż przy restauracji Amorek. Robię pamiątkowe zdjęcia fontanny oraz rzeźby Amorka i ruszam asfaltem w stronę parku zdrojowego, który po chwili zostawiam z lewej strony, a ja dalej żółtym Szlakiem Złotych Górników ruszam w stronę Przedniej Kopy.
Towarzyszy mi także niebieski szlak turystyczny przy którym usytuowane są stacje Drogi Krzyżowej. Pierwsze kapliczki powstały w tutaj już 1859 roku. W ostatnim okresie znajdujące się w nich wizerunki zostały poddane renowacji. Idąc fotografuję sobie poszczególne stacje, mijam wiatę odpoczynkową z tablicą informującą o wstępie na teren rezerwatu Las Bukowy. Trasa prowadzi spokojnie w kierunku szczytu póki co bez większych podejść.
W końcu docieram do miejsca w którym szlak niebieski idzie dalej do przodu, a mój żółty szlak skręca w prawo w kierunku szczytu. Oczywiście ruszam dalej żółtym szlakiem i rozpoczynam podejście na Przednią Kopę. Te nie należy do łatwych, jest dosyć ciężki fragment, ale powoli udaje mi się pokonać to podeśjcie. Idąc tuż za moimi plecami pojawia się widok na Biskupią Kopę, a z prawej strony po chwili mijam nową atrakcję Gór Opawskich tzw. Złote Ścieżki Singletrack.
Chwilę później staję na szczycie. Przednia Kopa (495 m.n.p.m.) zdobyta! Znajduje się tutaj budynek schroniska z wieżą widokową, które od kilku lat jest remontowane i mam nadzieję w końcu zostanie udostępnione dla turystów. Warto wspomnieć, że wieża została wybudowana w 1898 roku przez Towarzystwo Promenadowe. Początkowo miała 16,5 m. wysokości, później podwyższono ją do 22 m. i nadano jej imię Hohenzollernów.
W rok po wybudowaniu wieży, odnotowano wizytę ponad 7000 osób! Wykorzystując popularność miejsca, otworzono tu restaurację. Jednakże zniszczenia wojenne spowodowały zamknięcie wieży. Obiekt niszczał, ale jak mówiliśmy dziś znajduje się w rękach prywatnych, a właściciel próbuje przywrócić mu jego dawny blask. Na szczycie robię sobie pamiątkowe zdjęcie przy tabliczce szczytu, a także siadam na chwilę na ławeczce aby odpocząć.
Chwilę później decyduję się podejść kawałek dalej do kolejnych atrakcji okolic szczytu, a mianowicie do Wiszących Skał oraz Kaplicy św. Anny. Te pierwsze to grupa efektownych skał poniżej szczytu. W 1908 roku, postawiono na nich kaplicę św. Anny, której kult był popularny na Śląsku. Przekazy mówią, że pierwszą budowlą poświęconą świętej na Przedniej Kopie była ustawiona na szczycie kamienna piramida z obrazem przedstawiającym św. Annę. Neogotycką kaplice postawiono jako sanktuarium, ale jego popularność nie okazała się tak wielka, jak zakładano.
Wracam na wierzchołek Przedniej Kopy. Za znakami czerwonego Głównego Szlaku Sudeckiego ruszam w dalszą drogę. Teraz przede mną wędrówka w stronę zaliczanej do Korony Parku Krajobrazowego Góry Opawskie – Średniej Kopy (543 m n.p.m.). Początkowo szlak nieco sprowadza mnie w dół. Idę dosyć szeroką ścieżką, jednak po chwili ta odbija w lewo, a szlak wiedzie dalej prosto wąską ścieżką (dosyć zarośniętą).
Trasa wiedzie nieco ku górze, brak tutaj jakichkolwiek widoków, a w pewnym momencie docieram do miejsca o nazwie – pod Średnią Kopą. Z analizy mapy próbowałem wcześniej odnaleźć ścieżką skręcającą w prawo w stronę szczytu – nie udało mi się. Dlatego też teraz gdy jestem już pod samym szczytem, postanawiam przedrzeć się nieco przez krzaki i w ten sposób zdobyć szczyt – udaje mi się.
Chwila walki z krzakami i Średnia Kopa (543 m n.p.m.). Jest to najwyższy szczyt całego masywu Góry Parkowej. Na wierzchołku w 1902 r. została wybudowana 30 m drewniana wieża widokowa imienia Bismarcka. Niestety stała tam tylko dekadę ponieważ w 1912 r. runęła podczas burzy. Obok niej znajdował się domek myśliwski. Po wojnie stała tu także wieża triangulacyjna. Dziś nie ma tutaj nic, na szczycie znajduje się tylko tabliczka informacyjna i logo nowej odznaki turystycznej.
Robię sobie tutaj jedynie pamiątkowe zdjęcia i ruszam w dalszą drogę. Wracam do szlaku turystycznego, którym teraz kierować się będę w stronę Przełęczy Siodło. Trasa prowadzi mnie spokojnie, a nawet nieco w dół. W pewnym momencie wychodzę na skrzyżowaniu dróg, znajduje się tutaj również szlakowskaz z którego dowiaduję się, że jest to Przełęcz Siodło (505 m n.p.m.).
Przełęcz Średnią Kopę i Tylną Kopę w masywie Góry Parkowej. Niegdyś znajdowała się tutaj spora polana, ale było to kilka lat temu – nie było mnie tutaj 8 lat, dziś widzę, że sporo się zmieniło w krajobrazie. Skręcam w lewo i docieram do niebieskiego szlaku turystycznego. Warto dodać, że tutaj kończy się Droga Krzyżowa z kamiennymi stacjami, która wiedzie tu niebieskim szlakiem z części zdrojowej Głuchołaz. Teraz właśnie wkraczam na wspomniany szlak i rozpoczynam wędrówkę powrotną.
W pewnym momencie na szlaku po lewej stronie pojawia się pewna ciekawostka, a mianowicie Studnia św. Jakuba. Stanowi ona początek Nyskiej Drogi św. Jakuba. Jest to liczący ok. 106 km szlak pielgrzymkowo – jedna z wielu nitek szlaku św. Jakuba, który prowadzi do grobu świętego w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Studnia położona jest w lesie na Górze Parkowej. Zabudowana jest drewnianą altaną. Turyści i pielgrzymi mogą tu odpocząć i napić się wody ze źródła.
Po chwili spędzonej przy studni i wykonaniu pamiątkowych zdjęć ruszam w dalszą drogę. Kontynuuję wędrówkę niebieskim szlakiem i kieruję się w stronę parku zdrojowego w Głuchołazach. Idąc mijam po drodze kamień z przytwierdzoną tablicą pamiątkową poświęconą Edwardowi Ilnickiemu, założycielowi i wieloletniemu Prezesowi Klubu Turystyki Narciarskiej w Głuchołazach.
Dalej niebieskim i ponownie żółtym szlakiem wracam w stronę samochodu. Najpierw jednak decyduję się podejść jeszcze na teren muszli koncertowej w parku zdrojowym, czyli miejsca gdzie rokrocznie odbywa się Międzynarodowy Festiwal Piosenki Turystycznej KROPKA. Teren ten został zrewitalizowany i dziś miejsce to jest otwarte. Funkcjonuje tu kawiarnia, można usiąść i odpocząć.
Po przerwie wracam przez park zdrojowy do samochodu. Wsiadam do środka i kontaktuję się z kol. Eligiuszem Jędryskiem – prezesem Klubu Turystyki Kolarskiej KTUKOL celem zweryfikowania wycieczki. Chwilę później jestem już w siedzibie klubu gdzie Elek weryfikuje moją legitymację i przyznaje mi pamiątkowy medal za przejście trasy Rajdu Górami Pogranicza.
W ten sposób moja wycieczka dobiega końca. Po weryfikacji oraz odebraniu medalu wracam do samochodu i ruszam w drogę powrotną do Nysy. Polecam wszystkim spacer w rejon Przedniej Kopy i Średniej Kopy. Jest to ciekawa alternatywa na spacer dla osób szukających ciszy i spokoju.