
Turzec (684 m n.p.m.) i Różanka (628 m n.p.m.) to dwa szczyty położone w Górach Ołowianych w Górach Kaczawskich. Zapraszam.
Trasa:
Parking przy szpitalu w Janowicach – Różanka – Ruiny Schroniska – Ołowiana – Turzec – Parking
Długość – ok. 10 km
Pkt. GOT – 13
Mapa:
Relacja:
W dzisiejszej relacji zapraszam na opis kolejnej wycieczki w ramach mojego urlopu w 2021 roku. Ten postanowiłem spędzić w głównej mierze w Sudetach Zachodnich. Udało mi się odwiedzić m.in. Góry Izerskie, Kotlinę Jeleniogórską, Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie czy Pogórze Wałbrzyskie, a przez większość urlopu towarzyszył mi kolega z kurs Włodek Kotwas.
Trzeci dzień urlopu rozpoczynamy wczesnym rankiem od śniadania na naszej kwaterze w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Złotoryi. Tuż po śniadaniu wsiadamy samochodu i ruszamy w podróż po Górach Kaczawskim. Dziś w planie mamy: Turzec (684 m n.p.m.) z Porębą (628 m n.p.m.) oraz Dłużek (592 m n.p.m.).
Opuszczamy więc Złotoryję i kierujemy się najpierw do Wojcieszowa. Niestety po dojeździe na miejsce zaczyna padać mocny deszcz oraz nadciąga burza. Tak więc jesteśmy zmuszeni do korekty planów. Decydujemy się ruszyć na wycieczkę do Szklarskiej Poręby oraz do Browaru Miedzianka. Jak się okazuje to był dobry plan bowiem po kilku godzinach ulewa odpuszcza, a my tymczasem opuszczamy browar i ruszamy do pobliskich Janowic Wielkich. Dokładnie kierujemy się w pobliże Zespołu Profilaktyki i Rehabilitacji. Tutaj przed samą bramą można skręcić w lewo i zatrzymać się na niewielkim szutrowym parkingu.
Zostawiamy samochód i ruszamy w drogę za znakami zielonego szlaku turystycznego. Trasa prowadzi nas początkowo w miarę spokojnie, a po chwili docieramy do wiatki odpoczynkowej na szlaku. Zatrzymujemy się tutaj na chwilę bowiem roztacza się stąd niesamowita panorama widokowa. Z lewej strony pojawiają się Rudawy Janowickie, dalej przed nami widoczne są Góry Sokole, a na drugim planie Karkonosze. Natomiast po prawej stronie otwiera się widok na Góry Izerskie.






Opuszczamy punkt widokowy i ruszamy w dalszą drogę. Kawałek dalej szlak zakręca w prawo po łuku i wprowadza nas do lasu. Wędrujemy nim przez chwilę, aż wychodzimy na polankę. Dalej szlak znów wprowadza nas do lasu i ponownie wychodzimy na polance. Tuż za nią wchodzimy do lasu i rozpoczynamy ostatnie podejście. Te jest nieco wymagające, ale ostatecznie doprowadza nas do skrzyżowania szlaków.
My skręcamy w lewo na czarny szlak turystyczny i teraz kierujemy się w stronę Różanki (628 m n.p.m.). Szlak doprowadza nas do miejsca gdzie w prawo na szczyt skręca ścieżka. Jest tutaj tabliczka kierunkowa. Przed nami krótkie podejście, aż w końcu stajemy na szczycie.
Różanka (628 m n.p.m.) to wzniesienie w Górach Ołowianych zbudowane z zieleńców i łupków zieleńcowych należących do metamorfiku kaczawskiego. Niektóre przewodniki podają, że Różanka słynęła niegdyś z panoramicznych widoków, a obecnie zbocza i szczyt zarośnięte są lasem. Ta informacja jest do aktualizacji, bowiem nam na szczycie otwiera się niesamowita panorama widokowa.
Analizując panoramę od lewej strony mamy widok na Rudawy Janowickie. Zobaczyć możemy m.in. Wielką Kopę (871 m n.p.m.) czy Skalnik (944 m n.p.m.). Idąc dalej otwiera nam się widok na Karkonosze. Dobrze widoczne są wszystkie grzbiety: od lewej są to Grzbiet Lasocki z Łysociną (1188 m n.p.m.), Grzbiet Kowarski z Czołem (1268 m n.p.m.) i Skalnym Stołem (1281 m n.p.m.), Grzbiet Czarny ze Śnieżką (1603 m n.p.m.), Grzbiet Śląski z Wielkim Szyszakiem (1509 m n.p.m.). Przed Karkonoszami na pierwszym planie oczywiście widoczne są charakterystyczne Góry Sokole. Natomiast idąc dalej pojawia się widok na Góry Izerskie z widocznym Wysokim Kamieniem (1058 m n.p.m.).
Ze szczytu dobrze widać również zabudowania Jeleniej Góry. Dalej idąc na prawo pojawiają się Góry Kaczawskie. Na początek Grzbiet Mały z Szybowiskiem (561 m n.p.m.), dalej Grzbiet Południowy z widocznymi m.in. Łysą Górą (711 m n.p.m.), okolicami Przełęczy Widok czy z Barańcem (720 m n.p.m.). Dalej na prawo otwiera nam się piękny widok na górę Połom (660 m n.p.m.). Panoramę zamyka Grzbiet Wschodni Gór Kaczawskich z widocznym Dłużkiem (591 m n.p.m.) i widoczną na szczycie wieżą widokową.










W końcu opuszczamy Różankę bowiem nasz cel główny to Turzec (684 m n.p.m.) do którego musimy jeszcze kawałek dojść. Wracamy czarnym szlakiem do skrzyżowania dróg, gdzie ponownie wkraczamy na zielony szlak turystyczny. Nim jednak ruszymy dalej zatrzymujemy się na chwile przy znajdujących się w pobliżu ruinach schroniska Różanka. Te zbudowane zostało w latach 1902/1903 na grzbiecie Różanki z widokiem na Karkonosze i Śnieżkę.
W 1934 roku obiekt przejął Oskar Friemelt z Kaczorowa, który doprowadził do znaczącej rozbudowy schroniska m.in. z podłączeniem prądu i sieci telefonicznej, wybudował także duży taras widokowy i parking. W latach 1936/37 wybudowano drogę dojazdową do schroniska z Kaczorowa. W 1945 roku obiekt został splądrowany i zajęty przez oddziały sowieckie. Schronisko zostało podpalone w 1946 roku i nie przetrwało do naszych czasów. Zachowały się tylko ruiny.

Zostawiamy ruiny schroniska i ruszamy w dalszą drogę. Teraz przed nami nieco żmudny odcinek. Szlak prowadzi nas w miarę płasko, na trasie brak jakiś większych podejść. Jest to można powiedzieć nieco dziki obszar, często musimy się przedzierać przez krzaki. Mijamy wierzchołek Ołowianej (658 m n.p.m.) położony pomiędzy Różanką a Turzcem. Niestety nie udaje nam się odnaleźć tabliczki szczytu. Maszerujemy dalej podziwiając jedynie uroki lasu i okolicznej przyrody w tym pięknie kwitnącej naparstnicy.
W końcu po przejściu nieco ponad 3 kilometrów drogi docieramy do położonej po lewej stronie szlaku formacji skalnej. Dla nas to znak, że jesteśmy już blisko celu. Na początek jednak postanawiamy wejść na skałkę bowiem zgodnie z mapą jest to punkt widokowy. Mapa nie kłamie, ze skały roztacza się panorama na Grzbiet Wschodni Gór Kaczawskich. Przed nami m.in. Rogacz (615 m n.p.m.) czy masyw Lubrzy (665 m n.p.m.).


Opuszczamy formację skalną i ruszamy na szczyt. Jak się okazuje nie jest to dla nas wcale takie łatwe zadanie. Na wierzchołek nie prowadzi znakowany szlak turystyczny. Próbujemy znaleźć jakąś ścieżkę – nie udaje nam się, dlatego też ruszamy na szczyt na azymut. Trochę kluczenia po krzakach i docieramy do tabliczki szczytowej na Turzcu (684 m n.p.m.). Jest to najwyższe wzniesienie Gór Ołowianych w Górach Kaczawskich. Zbudowany jest z zieleńców i łupków zieleńcowych, które tworzą liczne skałki na grzbiecie i zboczach. Występujące tu skały należą do jednostki geologicznej zwanej metamorfikiem kaczawskim. Na szczycie znajduje się kolejna formacja skalna z której roztacza się widok tym razem na pasmo Rudaw Janowickich.


Zdjęcia na szczycie zrobione, a my ruszamy w drogę powrotną. Na początek jednak mamy trudności z dotarciem do szlaku, bowiem na zejście obraliśmy inną trasę. Po przedarciu się przez gęsty las świerkowy docieramy do szlaku zielonego i rozpoczynamy wędrówkę powrotną.
W pewnym momencie docieramy do skrzyżowania dróg. Mijaliśmy je wcześniej i teraz po analizie mapy decydujemy się aby wejść na nieoznakowaną ścieżkę, która skróci nam trochę drogę. Okazało się, że to był strzał w 10. Ścieżka, która tędy wiedzie jest szeroka, nie musimy się przedzierać przez krzaki. Idzie nam się bardzo dobrze, a w pewnym momencie otwiera nam się nawet widok na Karkonosze.

Ponownie docieramy do zielonego szlaku zamykając taką jakby pętlę. Skręcamy w lewo i rozpoczynamy zejście w kierunku wiaty odpoczynkowej przy której znów zatrzymujemy się na chwilę. Szybki rzut oka na panoramę i idziemy dalej do naszego samochodu, kończąc tym samym ciekawą wycieczkę po Górach Ołowianych. Jest to ciekawe pasmo, cisza i spokój na szlakach, a do tego piękne widoki. Polecam wszystkim serdecznie Turzec i Różankę.
Dodaj komentarz